Poznań: Jubileusz Amazonek [FILM]

- Trzy lata walczyłyśmy o refundowanie protez dla kobiet po mastektomii. Do niedawna ministerstwo zdrowia uważało, że prawo do takich protez to fobia kobiet, my - że to niezbędny element kończący całe leczenie - mówiła Krystyna Wechmann, prezes Poznańskiego Towarzystwa Amazonki.

CZYTAJ TEŻ:
ZNANE POLKI WSPIERAJĄ PORTAL ZAŁOŻONY PRZEZ POZNANIAKA

O początkach działalności Amazonek opowiadał też dr Dariusz Godlewski, szef Ośrodka Profilaktyki i Epidemiologii Nowotworów: - Kiedy zaczynały, nie było nawet protez piersi. A kobiety po mastektomii cierpiały w związku z tym na przykład na schorzenia kręgosłupa. Nie tylko dzięki postępowi medycyny, ale również staraniom Amazonek, w szpitalach zaczęto stosować leczenie oszczędzające piersi, a na porządku dziennym jest już rehabilitacja nie tylko fizyczna, ale także psychiczna.

Ale to dopiero początek. Amazonki chcą, by leczenie nowotworów piersi odbywało się w mniejszych placówkach. W takich, w których pacjentki nie będą anonimowe. A te zaczęły w końcu korzystać w szpitalach ze swoich praw.

- Potrzebujemy też ustawy o jakości mammografii i uregulowania kwestii profilaktyki przeciwobrzękowej dla osób po mastektomii - przekonywała Krystyna Wechmann.

Amazonki jednak nie tylko starają się o zmianę prawa. Jako ochotniczki dyżurują przy łóżkach koleżanek, w szpitalach i centrach onkologicznych.

Ich działalność dotowana jest przez miasto.

- Wspieramy panie już od 1998 roku. Od tego czasu, w wyniku wygranych konkursów, Amazonki dostały łącznie około 600 tysięcy złotych. W tym roku było to aż 80 tysięcy złotych - przekonywała Maria Remiezowicz, dyrektor wydziału zdrowia i spraw społecznych UMP. I dodała: - Być może środki na finansowanie organizacji pozarządowych będą wkrótce ograniczone, ale robimy wszystko, by tak się nie stało.

W tej chwili w całym kraju działa 200 organizacji zrzeszających kobiety, którym udało się pokonać raka piersi. Z badań w poznańskim OPEN co roku korzysta blisko 50 tysięcy z nich.