Kryminalni z jeżyckiego komisariatu, którzy zaczęli badać sprawę, ustalili, że podejrzany musiał mieć wspólnika. Udało się im dotrzeć do nieletniego, również zamieszanego w przestępstwa.
- Podczas rozmów z nami przyznał, że już wcześniej włamywał się do tego samego obiektu - mówią kryminalni z Jeżyc. - Z kiosku kradł tytoń, karty do telefonów, akcesoria kosmetyczne i papiernicze.
Policjanci ustalili też, że sam dorosły na przełomie lipca i sierpnia ubiegłego roku włamał się do solarium na Jeżycach. Udało się nawet odzyskać część łupów, które mężczyzna dał w prezencie swojej przyjaciółce.
- Może się okazać, że to dopiero wierzchołek góry lodowej. Sądzimy, że włamywacze mogli popełnić więcej przestępstw - oceniają policjanci. Przypominają toczącą się jeszcze sprawę włamań do aut pozostawionych na starych Jeżycach. Ujęto wówczas również dorosłego i nieletniego, którzy od lipca do grudnia okradli co najmniej szesnaście aut.
- Włamanie zajmowało około siedem sekund - tłumaczą funkcjonariusze. - Uderzali w szybę, później zapierali się o nią plecami. Gdy wypadała, zabierali laptopy, nawigacje, telefony komórkowe, pozostawione przez nierozważnych kierowców. Sprzęt przekazywali paserowi (dostawali za to 300-400 zł). Włamywacze wpadli za kilka przestępstw, ale podczas postępowania okazało się, że popełnili ich znacznie więcej. Ile? Tego jeszcze nie wiadomo. Z każdym tygodniem policjanci wpadają na nowy trop.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?