Do drzwi mieszkania zapukali dwaj mężczyźni. Powiedzieli, że będą czyścić przewody. Wmówili starszej pani, żeby - jeśli nie chce, by jej łazienka została zabrudzona sadzą - przytrzymała miskę pod otworem z kratką. Kobieta zaufała gościom, podziękowała za radę. Gdy jeden z nich powiedział, że idzie na dach, kobieta szybko poszła do łazienki i ustawiła się z miską pod "kratką". Nie mogła widzieć, co dzieje się w pozostałej części mieszkania. Wykorzystali to mężczyźni, którzy szybko przeszukali pomieszczenia. Ukradli gotówkę. Wyszli, gdy kobieta jeszcze była w łazience.
- Złodziejom pomaga to, że ludzie chowają oszczędności w typowych miejscach - tłumaczą poznańscy kryminalni. - To komody, bieliźniarki. Często pieniądze są trzymane w kopercie, czy portmonetce w szafie, na półce z pościelą albo w kuchni w słoiczkach czy puszkach po kawie, ciastkach. Jeśli chce się mieć w domu gotówkę, należy chować ją lepiej. Chociaż pieniądze są najpewniejsze w banku - dodają policjanci.
Jak mówią, "legend", które wykorzystują złodzieje, jest mnóstwo. Wystarczy, że wpuścimy przestępców do domu, a oni wykorzystają naszą nieuwagę.
Najstarszymi metodami są: "na szklankę wody" (do drzwi puka kobieta, mówi, że źle się czuje i prosi o szklankę wody) i "kartkę do sąsiadki" (złodziej wchodzi pod pretekstem zostawienia listu do osoby mieszkającej obok). Często spotykane są kradzieże metodą "na pracownika opieki społecznej", "na hydraulika", "pracownika administracji". - Nie wolno wpuszczać obcych do domów - policjanci zaznaczają, że złodziejskie metody zmieniają się i niekiedy zaskakują nawet ich.
,
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?