Poznań: Kolejne zmiany komunikacyjne. Sprawdźcie i nie stójcie w korkach

Już od poniedziałku powinny zacząć zmniejszać się korki na poznańskich drogach. W weekend zakończy się część remontu, który najbardziej doskwiera kierowcom w centrum. - 29 sierpnia planujemy otworzyć skrzyżowanie ul. Fredry z al. Niepodległości dla samochodów - mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego.

Przez te prace trzeba było wytyczyć objazdy, które prowadziły przez Stare Miasto. Tam natomiast... odbywają się prace związane z tworzeniem strefy Tempo 30. Ekipy robotników na kilku ważnych skrzyżowaniach i ulicach spowodowały ogromne zatory na ulicach. Co do samej strefy, to od poniedziałku rozpocznie się jej tworzenie na kolejnym odcinku ul. Ratajczaka. Tym razem od skrzyżowania z ul. Święty Marcin po Ogrodową.

- W związku z tym po lewej stronie ulicy zostanie wprowadzony zakaz zatrzymywania się z możliwością odholowania pojazdów na koszt właściciela - zaznacza Przemysław Piwecki ze straży miejskiej. By wcześniej uprzedzić kierowców, stosowne znaki ustawiono już 24 sierpnia.

- W poniedziałek od godziny 6.15 samochody pozostawione na tym odcinku ul. Ratajczaka zostaną odholowane na parking strzeżony - dodaje Przemysław Piwecki. Koszt to 400 złotych za lawetę oraz mandat 100 złotych (plus punkt karny).

We wrześniu prace mają być kontynuowane na ul. Święty Marcin w okolicach skrzyżowania z Ratajczaka. Jednak wcześniej swoje roboty ziemne muszą zakończyć gazownicy i ciepłownicy.

Ważna zmiana nastąpiła w niedzielę na ul. Dąbrowskiego. Został tam przeniesiony ruch na drugą stronę skrzyżowania z Żeromskiego.
Od soboty na pętlę na Ogrodach kursują tramwaje. - To pojazdy linii numer 2, 17 i 18 - wylicza Agnieszka Smogulecka z Zarządu Transportu Miejskiego. - Jednocześnie zlikwidowane zostały linia „za tramwaj” T2 oraz nr 22 i 27 - dodaje. Tramwaje numer 7 - do czasu zakończenia prac torowych na ul. Przybyszewskiego - kursować będą z Zawad do pętli przy ul. Budziszyńskiej.

Jeszcze trzeba poczekać na uruchomienie całego ronda Kaponiera. Prace na poziomach 0 i -1 mają zakończyć się 31 sierpnia. Później inspektorzy nadzoru budowlanego przeprowadzą odbiory techniczne. Wciąż będą prowadzone prace na najniższym poziomie, na którym będzie znajdował się przystanek tramwajów jeżdżących trasą PST do Dworca Zachodniego PKP.

Od 1 wrześniatrasa PST ma być przejezdna. - Dokładamy starań, by dotrzymać tego terminu - mówi Iwona Gajdzińska.

Wciąż będzie trudno przejechać przez Jeżyce. Tam inwestor budujący osiedla Zajezdnia zobowiązał się do modernizacji nie tylko okolicznych ulic, ale także podziemnej infrastruktury. Z tego powodu ulica Kraszewskiego będzie zamknięta do przyszłych wakacji. Z zakazami ruchu i zwężeniami trzeba liczyć się także na kilku okolicznych ulicach. Na nich jednak w toku prac będzie zmieniała się kilka razy organizacja ruchu.

Wciąż powody do narzekania będą mieli kierowcy, którzy muszą poruszać się po drugiej stronie Warty. Tam budujący centrum handlowe Posnania odnawiają też ulicę Jana Pawła II. Na wielu odcinkach jest ona zwężona. Przez to przejazd od ronda Rataje do ronda Śródka może zająć kilkadziesiąt minut. Wraz z otwarciem marketu (na jesień) otwarte mają być dodatkowe pasy ruchu na odcinku od Krzywoustego po Kaliską.
W tym samym rejonie prowadzona jest przebudowa estakady katowickiej. Od początku wakacji kierowcy mogą już korzystać z pierwszej odbudowanej nitki. Druga powinna być gotowa za ponad rok, a cały układ komunikacyjny oddany do użytku na początku 2018 roku.

Jak zapowiada Paweł Śledziejowski, prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich, do 30 września mają zakończyć się prace na ul. Bałtyckiej. Później będzie jeszcze prowadzono budowa mniejszych w rejonie spalarni śmieci.

Z utrudnieniami trzeba jeszcze liczyć się na Dębcu, gdzie miasto i spółka PKP Polskie Linie Kolejowe prowadzą modernizację torowiska oraz budowę wiaduktu. Dzięki niemu samochody nie będą musiały już stawać przed często opuszczanymi rogatkami na przejeździe kolejowym.

W przyszłym roku trzeba liczyć się z kolejnymi remontami. Przez lata zaniedbywano naprawy wielu ulic czy torowisk. Ich modernizacja jest konieczna, by nie trzeba było ich zamykać. Dlatego dla przykładu na najbardziej niezbędne naprawy torów tramwajowych w ciągu najbliższych lat wydane zostaną 22 miliony złotych.