Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Komis zlikwidowali, została toaleta i... pies

Andrzej Janas
Jak sprawdzili miejscy strażnicy, owczarkiem pilnującym autokomisu opiekuje się właściciel pobliskiego bistro
Jak sprawdzili miejscy strażnicy, owczarkiem pilnującym autokomisu opiekuje się właściciel pobliskiego bistro Andrzej Janas
Hanna Czyż, nasza czytelniczka zaniepokoiła się losem psa, który jako jedyny został na straży zlikwidowanego komisu samochodowego przy ulicy Grunwaldzkiej.

- Codziennie wysiadam z tramwaju na przystanku przy Hotelu 222 na Grunwaldzkiej - mówi Hanna Czyż. - Od tygodnia obserwowałam, jak likwidowany jest komis samochodowy. W poniedziałek zauważyłam, że nie ma tam już nic za wyjątkiem psa, który szczeka w boksie. Proszę sprawdzić, czy ktoś się nim opiekuje.

Sprawdziliśmy! Autokomis przy ulicy Grunwaldzkiej rzeczywiście jest opuszczony, a brama wjazdowa zamknięta na kłódkę. Na ogrodzonym placu znajduje się tylko zdemolowana przenośna toaleta i prymitywny kojec, w którym ujada młody owczarek niemiecki.

Poprosiliśmy o pomoc w tej sprawie miejskich strażników. - Również otrzymaliśmy sygnał o pozostawionym samemu sobie psu - mówi Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej. - Wysłaliśmy tam patrol, który miał sprawdzić tę informację i ewentualnie poprosić pracowników ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, by zabrali psa.

Na szczęście okazało się, że pies ma swojego opiekuna. Jest nim właściciel bistra Viki, który to lokal sąsiaduje z zamkniętym autokomisem. Zwierzę jest zaczipowane, zdrowe i nic mu nie grozi.

- Trochę nas zdziwiło, że owczarek pilnuje opustoszałego autokomisu. Najważniejsze, że zwierzakowi nic nie dolega. Oczywiście, co jakiś czas będziemy tam zaglądać, czy wszystko jest z nim w porządku - dodaje Przemysław Piwecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski