Sąd Rejonowy Poznań - Stare Miasto ogłosił upadłość likwidacyjną Hydrobudowy Polska - powiedział dla PAP sędzia Jarema Sawiński, rzecznik prasowy sądu okręgowego w Poznaniu.
Zarząd spółki na początku tego tygodnia poinformował, że wystąpił do sądu z wnioskiem o zmianę upadłości z układowej na likwidacyjną. Stało się to na krótko po opublikowaniu raportu półrocznego, w którym Hydrobudowa wykazała stratę w wysokości około 786 mln zł netto. Władze firmy przekazały, że przez od 11 czerwca, czyli chwili ogłoszenia upadłości, zobowiązania wzrosły o 75 milionów. Fiaskiem musiały się też zakończyć rozmowy z bankami dotyczące finansowania dalszej działalności spółki.
- Dla nas mimo wszystko jest to szok, że taka firma pada, która miała renomę i markę. To tragedia dla nas wszystkich, całej załogi - mówi z żalem Henryk Stypka, przewodniczący "Solidarności" w Hydrobudowie.
- Jeszcze do niedawna nikt nie spodziewał się takiego zakończenia żywota firmy. Póki był układ, była jakakolwiek nadzieja. Ludzie mają rodziny na utrzymaniu, kredyty - dodaje związkowiec.
Pracownicy nie dostali pieniędzy za sierpień. To co teraz na pewno dostaną, to skrócone wypowiedzenia umów. Ich domowe budżety choć w części uratują pieniądze z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Miesiące od ogłoszenia w czerwcu upadłości układowej Hydrobudowy to pasmo kolejnych porażek firmy. Z powodu braku płynności finansowej spółka nie miała pieniędzy na terminowe wypłaty dla pracowników i kupno materiałów potrzebnych do realizacji części kontraktów.
Jedną z niewielu posuwających się do przodu realizacji Hydrobudowy było poznańskie Interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego. Ze spółką zerwano kontrakt przy budowie terminala LNG w Świnoujściu. Firma przestała też budować autostradę A1 i A4. Towarzystwa inwestycyjne zaczęły wzywać do spłaty zobowiązań wynikających z poręczeń, jakie Hydrobudowa dawała PBG.
- Wierzyciele poczekają na pieniądze. Są w trudnej pozycji. W pierwszej kolejności spłacone zostaną wierzytelności Hydrobudowy wobec Skarbu Państwa, takie jak przykładowo ZUS. Możliwe, że w ostatnich miesiącach w grupie nastąpiły takie przetasowania, że PBG poświęciło Hydrobudowę, aby wzmocnić swoją pozycję - zastanawia się dr Robert Polaczek z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.
- Wiele zależy od syndyka, może próbować dokończyć kontrakty. Jest furtka w przepisach, która na to pozwala - dodaje ekspert w dziedzinie upadłości przedsiębiorstw.
Zostało PBG
W czerwcu PBG, Hydrobudowa i Aprivia - firmy z grupy PBG złożyły wnioski o upadłość likwidacyjną. Przetrwało tylko PBG.
Grupę PBG określało się mianem polskiego giganta budowlanego. Podpoznańskie firmy zajmowały się najważniejszymi inwestycjami na Euro 2012. Budowały drogi i stadiony w Poznaniu, Gdańsku i Warszawie. Składając wnioski o upadłość układową władze firm po-dały, że na ich kondycję wpłynęły inwestycje drogowe. Kontrakty okazały się nierentowne. Podrożały ceny surowców i wykonawca musiał dokładać do ich realizacji. Układ z wierzycielami miał reanimować grupę PBG.
Pod koniec lipca zarząd zajmującej się drogami Aprivi złożył do sądu wniosek o zmianę upadłości na likwidacyjną. Teraz na powierzchni trzyma się jedynie główna spółka grupy - PBG. Ratunkiem dla niej mają być pieniądze z Agencji Rozwoju Przemysłu. Proces ich przyznania potrwa jednak kilka miesięcy. Nie wiadomo, czy do tego cza-su firma nie pójdzie w ślady Aprivi i Hydrobudowy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?