Choć Aquanet obawiał się kłopotów i przerw w dostawach wody dla sporej części miasta, to poznaniacy nawet nie zauważyli, że w ich kranach zamiast wody z Mosiny, pojawiła się kranówka ze zbiorników retencyjnych z Pożegowa i Moraska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Poznań: We wtorek i środę mogą być problemy z wodą
Ryzyko polegało na tym że na 24 godziny trzeba było wyłączyć modernizowaną Stację Uzdatniania Wody w Mosinie, by zamontować tam dwie wielkie pompy. W tym czasie konieczne było tymczasowe wyłączenie fragmentu dwóch kluczowych dla Poznania magistral o średnicy 1000 mm. Jak się jednak okazało tak dobrze przygotowano się do tej operacji, że wykonawca zainstalował pompy w… 4 godziny.
- Dzięki temu, że wykonawca zakończył montaż dużo wcześniej, napełnianie rurociągów odbywało się powoli , co było dla rur o wiele bardziej bezpieczne niż szybkie napełnienie nie powstał "bąbel powietrzny"- tłumaczy Maja Zygmuntowska z Aquanetu.
Dzisiaj o godzinie 10 Stacja Uzdatniania Wody w Mosina została włączona do eksploatacji i wszystko wróciło do normy. Przygotowania do montażu trwały kilka tygodni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?