Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Kontroler to rzadkość. W tym roku to się zmieni

Katarzyna Fertsch
W Poznaniu na jednego kontrolera przypada najwięcej mieszkańców
W Poznaniu na jednego kontrolera przypada najwięcej mieszkańców Dorota Kalińska-Łuczak
W Poznaniu na jednego kontrolera przypada aż 15 tys. mieszkańców. W Krakowie 5 tys. osób. Jeden kontroler "obsługuje" zaledwie 9 tys. warszawiaków. Nawet Wrocław, który też nie wypada w rankingu najlepiej, jest wyżej on nas. Tam na jednego kontrolera przypada 12 tys. osób. Trudno się więc dziwić, że tak trudno spotkać w Poznaniu "kanara". Wkrótce ma się to jednak zmienić.

Zapytaliśmy czytelników, jak często spotykają kontrolerów w tramwajach oraz autobusach. Zdecydowana większość odpowiedziała, że raz na pół roku. Trudno więc się dziwić, że dużo osób decyduje się na jazdę na gapę.

- Wkrótce się to zmieni - zapewnia Rafał Kupś, szef Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu. - Szukamy firmy, która zajmie się kontrolą biletów. Na początku marca zaprosimy do negocjacji zainteresowanych.

Polecamy: Przebudowa wiaduktu Górczyńskiego. Od soboty pojedziemy inaczej [ZDJĘCIA]

Nie oznacza to, że kontrolerzy ZTM znikną. Miasto zostanie podzielone na dwie części (północną i południową). Firma prywatna zajmie się kontrolą jednej z nich, drugą - kontrolerzy miejscy.

- Po roku nastąpi wymiana i wtedy będzie można sprawdzić skuteczność obu grup - dodaje Rafał Kupś.

Kontrolerów prywatnej firmy będzie obowiązywać kilka wymogów. Mają być kulturalni i porządnie ubrani (nie będą mogli ubierać np. bluz z kapturami). Windykacją mandatów, które wystawią, również zajmie się prywatna firma.

- Windykacja jest najbardziej czasochłonna - uważa Zdzisława Andrzejewska, zastępca dyrektora ZTM, odpowiedzialna za sprzedaż i kontrolę biletów.

Sprawdź także: Komunikacja na GłosWielkopolski.pl

Nowych kontrolerów ma być przynajmniej 30. Urzędnicy liczą, że jazda na gapę przestanie się wtedy opłacać. Obecnie podróżować bez ważnego biletu i nie być skontrolowanym można miesiącami. A to pozwala "zaoszczędzić" pasażerom rocznie nawet kilkaset złotych.

W marcu rozpoczną się negocjacje z potencjalnymi firmami. Do uzgodnienia będzie cena, zasady pracy, liczba kontroli, jakie zobowiążą się przeprowadzać w ciągu miesiąca. Dopiero wtedy urzędnicy poproszą o złożenie oferty końcowej i wybiorą firmę, która zaproponuje najlepsze warunki i podpiszą z nią umowę. Kiedy dodatkowi kontrolerzy zaczną sprawdzać bilety w tramwajach i autobusach?

- Myślę, że wczesną jesienią - mówi Rafał Kupś.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski