Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Kto zasługuje na własną ulicę? Zaproponuj!

Anna Jarmuż
Kto zasługuje na własną ulicę w Poznaniu?
Kto zasługuje na własną ulicę w Poznaniu? Fot. Krystian Szrama
Krzysztof Komeda, Maciej Frankiewicz, Krzysztof Jan Skubiszewski, a może Lech Kaczyński. Które ze znanych postaci zasłużyły na własną ulicę w Poznaniu? Czekamy na propozycje czytelników. Wasze głosy przekażemy Komisji Opiniodawczej ds. Nazewnictwa Ulic.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Plac pisany raz z dużej, raz z małej litery
Poznań: Skwer Romana Wilhelmiego
Poznań na niedzielę: Gdzie jest Am Berliner Tor?

- Jest bardzo wiele osób, które należałoby upamiętnić w przestrzeni miejskiej: profesor prawa Zygmunt Ziembiński, senator Janusz Ziółkowski, minister spraw zagranicznych Krzysztof Jan Skubiszewski - wylicza Grzegorz Ganowicz, przewodniczący Rady Miasta Poznania. - Problem w tym, że osób, które zasługują na pamięć jest więcej niż powstających ulic. Rozwiązaniem może być nazwanie imieniem znanej postaci choć fragmentu skweru, placu lub postawienie upamiętniającej figury - dodaje.

Na uwagę zasługują zarówno bohaterowie, którzy żyli niedawno, jak i postacie historyczne.

- Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że należy pamiętać o postaciach wybitnych, dlatego takie propozycje się pojawiają i będą się pojawiać - stwierdza Antoni Szczuciński, radny Poznania, przewodniczący Komisji Kultury i Nauki. - Myślę, że w tej kwestii można nawiązać zarówno do bliższej, jak i dalszej historii. Sięgając do czasów najdawniejszych upamiętnienia powinien doczekać się Henryk Pobożny, który miał duży wpływ na rozwój średniowiecznego Poznania. Nawiązując do bliższej historii na pamięć nadal czeka Krzysztof Komeda. Lista jest naprawdę długa i wiele pomysłów wciąż oczekuje na rozpatrzenie - wyjaśnia.

Przed nadaniem nazwy rozważyć jednak należy wiele kryteriów. Jednym z nich jest czas. Aby "ochrzcić“ jakieś miejsce nazwiskiem zasłużonej osoby musi minąć pięć lat od jej śmierci.

- Mamy takie propozycje jak ulica Macieja Frankiewicza czy Lecha Kaczyńskiego. Wnioski te nie mogą jednak zostać w tym momencie zrealizowane - tłumaczy Urszula Majer, z GEOPOZ-u. - Nazwy nie mogą także sprawiać trudności w codziennym użytkowaniu. Problemem była, na przykład postać, Jean'a de La Fontaine. Jego nazwisko jest nazwą obcą i trudną - wyjaśnia.

Powinno się unikać nazw niejasnych, kontrowersyjnych i takich, które już funkcjonują. Ważne jest także zachowanie zgodności z cechami charakterystycznymi danego regionu.

- Nazwy staramy się grupować tematycznie. Jeżeli na jakimś osiedlu funkcjonuje już nazewnictwo, związane, na przykład, z nazwami miejscowości lub tematyką kwiatową, ze względów orientacyjnych, staramy się tej zasady trzymać - tłumaczy Jarosław Zawadzki, kierownik biura ds. podziałów i gospodarki gruntami GEOPOZ-u.

Jak się okazuje, w Poznaniu pojawiło się w ostatnim czasie wiele ulic, które nie mają jeszcze swojej nazwy. Wkrótce mogą się pojawić kolejne.

- Problem ten dotyczy dużych miast, które cały czas się rozwijają - tłumaczy Jarosław Zawadzki. - Zagospodarowywane są nowe miejsca, powstają kolejne budynki. Wtedy pojawia się konieczność nazywania następnych dróg - wyjaśnia.

Część ulic została już objęta odpowiednią uchwałą i czeka na rozpatrzenie przez radę miasta. Kolejne oczekują na decyzję właścicieli gruntów (jeżeli teren jest własnością prywatną, jego właściciel musi wyrazić zgodę na nadanie nazwy).

Na swoje nazwy oczekują: obszary na Radojewie (pomiędzy ulicą Poligonową, Radojewo i Franciszka Jaśkowiaka) i Strzeszynie (system dziewięciu dróg wewnętrznych, znajdujących się na północny zachód od ul. Literackiej, pomiędzy ul. Biskupińską i Krajenecką), Umultowie (trzy drogi, znajdujące się na płn.- zach. od ul. Mleczowej, pomiędzy odnogami Potoku Umultowskiego), Naramowicach (ulica będąca przedłużeniem ul. Bożywoja i dwie drogi łączace ul. Daktylową i Bożydara), Junikowie (droga odchodząca od ul. Sieradzkiej w kierunku Potoku Junikowskiego), w dzielnicy Spławie (ulica odchodząca od ul. Bobrownickiej w kierunku ul. Łozinowej) i drogi łączące się z ul. Głogowską (ulica równoległa do ul. Żwirowej, ulica biegnąca równolegle do ul Głogowskiej, przecinająca ul. Kowalewicką, droga łącząca ul. Mieleszyńską z ul. Kotową i jej przedłużenie oraz droga łącząca ul. Głogowską z ul. Sycowską).

Każdy może zgłosić swoją propozycję nazwy danej ulicy. Musi tylko wziąć pod uwagę wszystkie kryteria. Do piątku, czekamy na głosy naszych czytelników. Możecie wysłać maila na adres: [email protected] lub zadzwonić pod numer telefonu: 61 860-60-97 (w godzinach 10-12). Wszystkie propozycje przekażemy do biura GEOPOZ-u, skąd trafią one na Komisję Opiniodawczą ds. Nazewnictwa Ulic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski