Obywatel Ukrainy zginął w październiku 2010 roku. Według ustaleń śledztwa bawił się w klubie przy Gwarnej. Był nietrzeźwy, zaczepiał tancerki. To one miały poprosić o pomoc ochroniarzy. Doszło do bójki: najpierw w lokalu, później przed nim.
- Sąd uznał, że ochroniarze bronili się przed pijanym mężczyzną, który zaatakował ich nożem - podaje Radio Merkury. Oskarżeni przekroczyli jednak granice obrony koniecznej, gdy zaczęli bić leżącą ofiarę.
Wyrok jest nieprawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?