Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Liczenie bezdomnych. Ponad 900 osób żyje w pustostanach i koczowiskach

SAGA
Policjanci od jesieni odwiedzają miejsca, w których żyją bezdomni i sprawdzają, czy nie potrzebują oni pomocy
Policjanci od jesieni odwiedzają miejsca, w których żyją bezdomni i sprawdzają, czy nie potrzebują oni pomocy Agnieszka Smogulecka
36 lat na ulicy - to smutny "rekord" bezdomności w Poznaniu. Wśród ponad 900 osób, które spotkano w noclegowniach, ośrodkach, koczowiskach, byli i jednak i tacy, którzy domu nie mieli od kilku dni.

Spis bezdomnych przeprowadzono w całym kraju, w lutym. - To badanie ma pomóc w wypracowaniu programów, które pomogą w wychodzeniu z bezdomności - mówi Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego.

Poznań podsumował już wyniki akcji. - W mieście naliczyliśmy ponad 900 osób bez dachu nad głową, w tym 66 dzieci. Większość z nich przebywa w różnego typu ośrodkach - mówi Agnieszka Ignasiak z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Poznaniu.

- W koczowiskach, pustostanach, bunkrach szałasach żyje 197 osób - dodaje Małgorzata Trzybińska z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. - W Poznaniu naliczyliśmy ponad 80 takich miejsc, najwięcej na Nowym Mieście, Grunwaldzie i Jeżycach. Odwiedzamy te osoby regularnie, oferujemy pomoc, ale te osoby zwykle nie są zainteresowane przeniesieniem się do ośrodków.

Tej zimy w Poznaniu i okolicach zmarło trzech bezdomnych. Do ich śmierci przyczynił się zły stan zdrowia oraz niskie temperatury. W grudniu zeszłego roku ciało bezdomnego znaleziono w szałasie przy skrzyżowaniu ulic Stalowej i Piwnej. Natrafił na nie inny bezdomny wracający do swojej altany. Ciało było pokryte śniegiem, obok znajdowały się butelki po alkoholu i rzeczy osobiste 52-latka. Kilka dni później przy ul. Słupskiej znaleziono zwłoki 48-letniego, a w Stęszewie przy Składowej - 55-letniego bezdomnego.

- W Poznaniu najwięcej jest bezdomnych po pięćdziesiątce, z wykształceniem podstawowym i zawodowym. Dwie trzecie z nich wcześniej mieszkało w naszym mieście, pozostali przyjechali tutaj z najróżniejszych miejscowości kraju - mówi Agnieszka Ignasiak. - Utrzymują się z zasiłków pomocy społecznej, pracy dorywczej.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski