Poznań: Maciej Kurak nie chce być ambasadorem Euro

- Poczekajmy. Złożyliśmy panu Kurakowi ofertę. Zapewniamy, że naprawimy "rękę", która w czasie turnieju stanie w strefie kibica, a docelowo przed stadionem - mówi Borys Fromberg z biura promocji.

O co chodzi? W 2010 r. podczas wręczania nominacji artysta zaprezentował swoją rzeźbę "Grafika" (gigantyczną białą dłoń). Miała ona dać początek projektowi "Poznań Galeria Euro". Wandale zniszczyli dzieło. Tak też stało się z rzeźbą Rafała Górczyńskiego. Ostatecznie pomysł z galerią zakończył się fiaskiem (prace nadsyłane na konkurs były kiepskie) M. Kurak zaproponował inny projekt. W odpowiedzi usłyszał, że miasto nie ma na to pieniędzy.

- Nie ma co się oszukiwać, ambasadorowanie to fikcja - uważa M. Kurak.

List otwarty Macieja Kuraka do prezydenta Poznania

Szanowny Panie Prezydencie,

Przyjmując tytuł Ambasadora EURO 2012 w lipcu 2009 roku przy okazji odliczania 700 dni do Mistrzostw Europy, dziękując za obdarzenie mnie zaufaniem, żywiłem głębokie przekonanie o odpowiedzialności, jaką funkcja ta ze sobą niesie. Byłem przekonany, że tytuł ten nie jest jedynie "formalnym określeniem", ale, że ma na celu podjęcie wspólnych działań miasta oraz ambasadorów na rzecz propagowania zarówno samych Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, jako ważnego wydarzenia w najnowszej historii miasta, jak również szerokiego udziału przedstawicieli świata sztuki w kształtowaniu otaczającej nas przestrzeni publicznej. Cel ten miał koordynowany przeze mnie projekt "Poznań Galeria EURO". Skierowany był on do artystów mających pomysł na zagospodarowanie miejskiej przestrzeni. Jego rezultatem miało być stworzenie "Galerii EURO" form przestrzennych odwołujących się do idei sportowego wydarzenia i podnoszących wizualną atrakcyjność miasta.

Z przykrością muszę jednak stwierdzić brak jakiejkolwiek reakcji ze strony władz miasta na akty wandalizmu dokonane na dziełach artystycznych zrealizowanych w ramach tego projektu. Pierwsze zostało częściowo, drugie zaś całkowicie zniszczone. Sytuacja ta szczególnie niepokoi, bowiem drugie z wymienionych dzieł (dużych rozmiarów instalacja) znajdowało się w depozycie Urzędu Miasta, na jego strzeżonym dziedzińcu, tuż pod oknami Straży Miejskiej.

Realizacja wymienionych dzieł wiązała się nie tylko z poniesieniem wysokich nakładów finansowych, ale również kosztowała zaangażowanie wielu osób. Liczne instytucje udzielały mu swojego wsparcia, również w postaci medialnego patronatu.

Wobec nieskuteczności podejmowanych przeze mnie interwencji na rzecz ratowania dewastowanych obiektów oraz nikłego zainteresowania koordynowanym przeze mnie programem "Galerii EURO 2012" ze strony miasta Poznania niniejszym zrzekam się przyznanego mi tytułu. Moja decyzja wynika z jednej strony z bezsilności wobec urzędniczej obojętności, a z drugiej strony z faktu "blankietowości" powierzonej mi funkcji. Decyzja ta jest wyrazem świadomości ciążącej na mnie odpowiedzialności za powierzone zadania i faktycznej niemożności wywiązania się z nich, w kontekście braku jakiejkolwiek reakcji ma moje apele.

Z żalem muszę jednocześnie wyrazić obawę, że taka postawa "poznańskiego Ratusza" czynić może ze stolicy Wielkopolski miasto mrzonek i niedokończonych projektów. Czy bowiem ulice i place Poznania mają ozdabiać niszczejące dzieła? Jaki cel ma zatem inicjowanie kolejnych przedsięwzięć nie tylko na polu kultury skoro tych już rozpoczętych nie finalizuje się? Niestety, jak na razie projekt "Galerii EURO" nie może być zaliczony do sukcesów promocyjnych nadchodzącej jakże ważnej dla miasta sportowej imprezy. Mam jeszcze jedynie nikłą nadzieję na to, że moja rezygnacja zwróci uwagę szerszej społeczności na los dzieł zrealizowanych w ramach koordynowanego przeze mnie projektu.

Z wyrazami szacunku,

Maciej Kurak"