Poznań Maraton 2012: Zawodnicy pobiegną przez całe miasto [MAPKA]

Dlaczego trasę trzynastej edycji poznańskiego maratonu wyznaczono w taki sposób?

- Od lat próbowaliśmy wytyczyć trasę, dzięki której zawodnicy mogliby pokonać tylko jedną pętlę - wyjaśnia Monika Prendke, rzecznik prasowy 13. Poznań Maratonu. - Niestety nie udało się jej wyznaczyć tak, by przechodziła przez samo centrum.

Start zaplanowano na ulicy Grunwaldzkiej (na wysokości Enea). Następnie zawodnicy pobiegną do ulic Taczanowskiego i Hetmańskiej. Następnie Wildą do mostu Przemysła, potem Ratajami dookoła Malty. Zahaczą również o Winogrady i Jeżyce, by dotrzeć na metę. Ta zostanie ustawiona na placu Świętego Marka na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.

Mimo że bieg odbędzie się dopiero 14 października, już dzisiaj zgłosiło się ponad tysiąc zawodników. Nową trasę zaakceptowali drogowcy, policjanci oraz MPK. Teraz musi ją jeszcze zatwierdzić specjalna komisja (która przyzna specjalny atest). Tę "kontrolę" zaplanowano we wrześniu. Wtedy specjalnym kołem zostanie dokładnie zmierzona jej długość.

- Trasa musi mieć dokładnie 42,195 kilometrów - dodaje Monika Prendke. - Dzisiaj ma około stu metrów więcej, ale na pewno uda nam się ja odpowiednio wyregulować.

Przy okazji zawodnicy obejrzą też w czasie biegu znacznie większą część Poznania, niż dotychczas. Ale to także wyzwanie logistyczne: dla drogowców i przedstawicieli MPK, by wyznaczyć objazdy. A dla policji, by zabezpieczyć trasę.

- Jedna pętla to bardzo dobre rozwiązanie - uważa Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki. - Przede wszystkim dlatego, że zaraz po przebiegnięciu zawodników będzie można wznawiać ruchu na danych ulicach. Powinno przebiegać to sprawniej niż w latach, gdy zawodnicy robili dwie pętle.

Doskonałym też miejscem na ustawienie startu, zdaniem naczelnika Klimczewskiego, jest przebudowa ulica Grunwaldzka.

- Przy okazji będzie to promocja miasta, które bardzo się zmieniło w ostatnich miesiącach - dodaje.