Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Miasto apeluje - nie dokarmiaj ptaków

Maciej Łosiak
Mimo że na placu Cyryla Ratajskiego stoi znak o zakazie dokarmiania ptaków, nie jest on przestrzegany.
Mimo że na placu Cyryla Ratajskiego stoi znak o zakazie dokarmiania ptaków, nie jest on przestrzegany. Waldemar Wylegalski
Tablice informacyjne z napisami apelującymi, by nie dokarmiać ptaków staną w tym roku w mieście. Ma to być jeden z elementów uświadamiania poznaniaków, że ptaki dają sobie same doskonale radę, a ich "oswajanie" nie przynosi niczego dobrego. W przypadku gołębi to więcej odchodów lądujących na chodnikach, ławkach, samochodach i budynkach.

- Takie solidne tablice zostaną zamontowane w uczęszczanych miejscach m.in. przy Jeziorze Strzeszyńskim i na Malcie. Wpierw jednak musimy ustalić szczegóły z administratorem tych terenów - Poznańskimi Ośrodkami Sportu i Rekreacji - mówi Piotr Szczepanowski, zastępca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. - Ptasi "problem", szczególnie związany z gołębiami jest na co dzień widoczny na ulicach miasta.

Wydział Ochrony Środowiska prowadzi także regularne działania edukacyjne, przede wszystkim z dziećmi i młodzieżą, które mają uświadomić młodym ludziom, że nieprzemyślane dokarmianie ptaków nie jest niczym dobrym. - Pomagajmy ptakom tylko zimą i wyłącznie, gdy jest ona sroga - radzi Piotr Szczepanowski. - Sypmy ziarno, a nie okruchy chleba.

A jak najlepiej odstraszyć gołębie, które są utrapieniem dla dużej części poznaniaków?

- "Kolce", to najczęściej stosowany sposób na zniechęcenie gołębi do przebywania w danym miejscu . Są to listwy wykonane z bezbarwnego tworzywa z umieszczonymi pionowo lub ukośnie stalowymi szpilkami. Nie stanowią jednak zagrożenia dla ptaków - wyjaśnia Paweł Ćwierzyński z firmy BirdSystem.


Czytaj także:
Poznań: Siatki kontra gołębie na PST
Poznań: Nierówna walka MPK z gołębiami [ZDJĘCIA]
Poznań: Bezskuteczna walka z gołębiami

W Poznaniu gołębie stanowią duży kłopot na przystankach "pestki". Już kilka razy podejmowano próby walki z nimi. Nie pomagają ani kolczatki, ani żele.

- Na przystanku przy Słowiańskiej zakładana jest pod betonowym stropem lekka siatka. Na razie pracownicy montują ją na przęsłach, które są podświetlane, bo tam najczęściej przesiadują ptaki. W następnych dniach będą sprawdzane miejsca na przystankach, na które przenoszą się gołębie i kolejne fragmenty siatki będą zakładane - wyjaśnia Iwona Cieślik z MPK.

Problem taki jak Poznań miała Warszawa z przystankami metra. Tam zdecydowano się na montaż urządzeń emitujących odstraszające ptaki dźwięki. W Gdańsku stosowano żele, specjalne igły, a nawet linki, które uniemożliwiały ptakom utrzymanie równowagi. Na próżno. Skutecznym rozwiązaniem jest sięgnięcie po wsparcie ze strony sokolników, co jest praktykowane na terenie lotnisk, rzadziej w mieście, gdzie jest zwarta zabudowa. Drapieżnik latający nad danym terytorium nie pozwoli gołębiom beztrosko przebywać w określonym miejscu. Jest to jednak kosztowne rozwiązanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski