Poznań: Miasto przejmie ponownie park górczyński

„Ławki są połamane i zaniedbane. Ubytki w nawierzchni są niebezpieczne i najzwyczajniej w świecie odstraszają. W całym parku nie włączane jest oświetlenie! - tak alarmująco opisał stan parku nasz czytelnik. „Mam niejasne wrażenie, że ktoś od wielu lat celowo doprowadza do systematycznego upodlenia tego miejsca w celu rychłego przekształcenia go plac budowy jednego z developerów lub dyskontów” - stwierdził. Jak ustaliliśmy, nie ma podstaw do takich obaw.

Stan parku to w znacznej mierze efekt zaszłości i braku funduszy. W miejscu tym znajdował się cmentarz ewangelicki. Nieruchomość, jak większość majątku protestantów, została po II wojnie przejęta przez władze. Zrobiono tam park, którym zarządzało miasto. Tak było do 2008 roku, gdy parafia ewangelicko-augsburska odzyskała część swojego majątku, w tym teren na Górczynie. Niestety, park był już wtedy w złym stanie, a przywrócony po latach właściciel nie był w stanie finansowo zadbać o remonty i utrzymanie - ulegał on dalszej degradacji i niszczeniu. Dlatego podjęto rozmowy w sprawie przekazania go do dyspozycji miasta.

- Staraliśmy się zadbać o park, ale zatrudniony do tego pracownik nie był w stanie temu podołać - wyjaśnia ks. Marcin Kotas, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej w Poznaniu.

Radny Bartosz Zawieja poinformował w grudniu na Facebo-oku, że podpisano z parafią umowę użyczenia parku na 20 lat. W rzeczywistości nie została ona jeszcze zawarta, ale pozostało to kwestią czasu. Trwają finalne konsultacje prawne.

- Myślę, że już wkrótce będzie widać zmiany na lepsze. Udało nam się już pozyskać fundusze. Teraz musimy zorientować się w sytuacji i przygotować kompleksowy plan prac - zapowiada Tomasz Lisiecki, dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej w Poznaniu.