Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Miasto zacznie przejmować kamienice?

Marcin Idczak
Kamienica przy ul. Łaziennej już od 10 lat jest opuszczona - wyjaśnia Maria Wellenger z MPGM
Kamienica przy ul. Łaziennej już od 10 lat jest opuszczona - wyjaśnia Maria Wellenger z MPGM Marcin Idczak
Skoro prywatne firmy zarabiają na odzyskiwaniu kamienic, to dlaczego nie może tego zrobić miasto twierdzi Michał Grześ, wiceprzewodniczący rada miasta Poznania.

Jeśli prywatnym firmom opłaca się przejmować kamienice, to dlaczego miasto nie może tego robić zastanawiają się radni.
– Dlatego przygotowałem projekt zmian w organizacji urzędu, by w wydziale gospodarkinieruchomościami stworzyć odpowiednią komórkę zajmującą się przejmowaniem nieruchomości w Poznaniu- mówi Michał Grześ.
Zgodnie z założeniem wydzieleni urzędnicy, by mieli szukać ewentualnych właścicieli lub ich spadkobierców i namawiać ich do odsprzedania udziałów w kamienicach o nieuregulowanym statusie prawnym (nie wiadomo czy są lub żyją potencjalni właściciele).

– By bardziej motywować takich urzędników można im zaproponować system prowizyjny, czyli procent od wartości przejętych przez miasto budynków - dodaje wiceprzewodniczący rady miasta.
Takimi kamienicami w Poznaniu zarządza Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej. To właśnie ono, z miejskich pieniędzy musi płacić za zabezpieczenie budynków, przeprowadzanie niezbędnych napraw, sprzątanie nieruchomości.

– Niektóre z takich kamienic już od lat stoją puste - wyjaśnia Maria Wellenger, rzecznik MPGM. Łącznie budynków, które by mogło przejąć miasto jest około 70. Trudno obecnie oszacować ich wartość, ale z pewnością będzie to kilkaset milionów złotych. W jaki sposób prywatni przedsiębiorcy przejmują kamienice? Sami poprzez księgi wieczyste i dokumenty z archiwów wyszukują potencjalnych właścicieli. Kontaktują się z nimi. Przedstawiają ile może kosztować przejęcie obiektu, ile naprawy, jak długo będzie to trwało i na koniec proponują sumę za którą odkupią od nich prawo własności.

Jest ona zdecydowanie niższa niż wartość udziałów, ale daje pewność zarobku. - Tak też byśmy mogli robić i my - dodaje Michał Grześ. Jak wyjaśnia Paweł Marciniak, rzecznik prezydenta Poznania pomysł jest zupełnie nowy. – Jednak wart zastanowienia się nad jego realizacją - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski