1 czerwca tego roku ludzie przechodzący przez Stary Rynek nie wierzyli własnym oczom. Z kolumny pręgierza zniknęła figurka kata. Szybko stało się jasne, że w nocy zrzucił ją pijany 21-latek. Śledczy ze staromiejskiej prokuratury ustalili, że w Maciej G. pił alkohol z kolegami. Później, gdy przechodzili przez Stary Rynek, podbiegł do kolumny pręgierza i wspiął się na nią, po czym - stracił równowagę i spadł wraz z figurą na bruk. Kat (czy jak mówią niektórzy, rycerz) rozpadł się na kilka kawałków.
Czytaj także:
Poznań: Kat znów na pręgierzu [ZDJĘCIA, FILM]
Poznań: Pijany przewrócił pręgierz [GALERIA, FILM ]
- Mężczyzna swoim wybrykiem spowodował nie tylko straty materialne - mówi Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. - Uszkodził zabytek o szczególnym znaczeniu dla kultury. Ponieważ czyn miał charakter chuligański Maciejowi G. grozi kara od 1,5 roku więzienia do 10 lat.
Maciej G. już na początku postępowania przyznał się do winy. Chciał nawet dobrowolnie poddać się karze, ale prokuratura nie wyraziła na to zgody. 21-latek był już karany za podobny wybryk. Jego sprawę rozpatrzy więc sąd.
Figurę kata natomiast udało się posklejać. Za naprawę zapłaciło miasto. Podczas spotkania z prezydentem i prawnikami podjęto decyzję, że urząd będzie się domagał od wandala zwrotu kosztów.
- Miasto wystąpi w charakterze oskarżyciela posiłkowego i złoży powództwo o zwrot poniesionych kosztów - mówi Wojciech Starzycki z Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków. - Chodzi o 40 tys. zł, bo tyle wydaliśmy na naprawienie rzeźby.
W sierpniu kat wrócił na cokół przy ratuszu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?