Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Miasto znów będzie eksmitować!

Beata Marcińczyk
Jarosław Pucek zapowiada, że eksmisje będą kontynuowane
Jarosław Pucek zapowiada, że eksmisje będą kontynuowane Grzegorz Dembiński
Wyroki eksmisyjne bez prawa do lokalu socjalnego ma już 440 mieszkańców komunalnych lokali. Od kwietnia ZKZL wznowi wyprowadzki do hoteli.

Joanna Matczak* z mężem i dwoma córkami o tym, że ma wyrok eksmisyjny dowiedziała się w ubiegłym roku. Przyczyny były dwie: przed laty wprowadziła się z rodziną do lokalu, w którym nikt nie mieszkał. Chciała zalegalizować swój pobyt, ale się nie udało. Naliczono jej tzw. "karny" czynsz, który nie zawsze udawało się w pełni zapłacić.

CZYTAJ TEŻ:
POZNAŃ: ANARCHIŚCI I EKSMISJA NIEPEŁNOSPRAWNEJ KOBIETY
JAROSŁAW PUCEK: NIE WYCOFAM SIĘ Z KONTENERÓW I EKSMISJI
EKSMISJE: ZKZL PRZESŁAŁ DO KOMORNIKÓW KOLEJNE WNIOSKI

- Nie pracuję. Mam cukrzycę i kilka innych schorzeń. Pracodawcy nie chcą chorego pracownika - mówi Joanna. - Zawsze staramy się zapłacić więcej niż połowę z 800 złotych, czyli opłaty za mieszkanie. Po rozliczeniu mediów za 2011 rok okazało się, że mamy ponad 3 tysiące nadpłaty. O tyle zmalał nasz dług.

Joanna mówi, że po odstąpieniu komornika od eksmisji, we wrześniu ubiegłego roku, odetchnęła. Uwierzyła, że może ma więcej szczęścia niż inni, którzy już znaleźli się bądź znajdą bez własnego dachu nad głową.

- Ze względu na dzieci sprawa trafiła do sądu rodzinnego. W kwietniu będzie przesłuchanie w sprawie przyznania nam lokalu socjalnego - mów Matczakowa.

- To nie jedyna rodzina wobec której wstrzymaliśmy eksmisję. Takich spraw jest co najmniej kilkanaście - mówi Jarosław Pucek, dyrektor ZKZL. -W ubiegłym roku mówiliśmy o 300 wyrokach eksmisyjnych bez prawa do lokalu socjalnego. Teraz jest ich już niemal 500. Oczywiście tylko w naszych, komunalnych, mieszkaniach.

Co trzeba robić, by sobie "zasłużyć" na taki wyrok?

- To nie my, ale sąd decyduje o prawie do lokalu socjalnego po rozpoznaniu między innymi sytuacji materialnej, rodzinnej, zdrowotnej dłużnika - podkreśla Magdalena Gościńska, rzecznik ZKZL. Ochronie podlegają bezrobotni, kobiety w ciąży, rodziny z dziećmi. Muszą jednak stawić się na sprawie i opowiedzieć o swojej sytuacji. Sęk w tym, że wiele osób wezwania ignoruje, myśląc, że jakoś to będzie.

- Te szczególne przypadki są analizowane przez urzędników i dyrektora- mówi Gościńska. - Ujawniły się, gdy miasto we wrześniu ub. rozpoczęło faktycznie eksmitować dłużników do hotelu pracowniczego. - W czternastu takich sprawach wstrzymaliśmy eksmisje proponując pomieszczenia tymczasowe w miejskim zasobie z perspektywą starania się o lokal socjalny. Od września do końca października przeprowadzono 58 eksmisji, którymi objętych było ponad 100 osób. 17 z nich trafiło do hotelu. Spędziło tam nie dłużej niż tydzień.

Teraz miasto mogłoby niemal od razu przeprowadzić 200 eksmisji, bo tyle ma klauzul wykonalności dla komorników.

- Nie będziemy działać z automatu - mówi rzeczniczka. W pierwszej kolejności wyprowadzani będą lokatorzy z mieszkań, które najtaniej można przekształcić w lokale socjalne. Do nich, po remontach, trafią dłużnicy z wyrokami z prawem do takich lokali, ale z prywatnych domów. Miasto płaci za nich kamienicznikom niemal 9 mln zł odszkodowania.

- Naszym celem jest zmniejszenie tej kwoty - tłumaczy Jarosław Pucek, dyrektor Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski