Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Mieczysław K. molestował kobiety, posiedzi sześć lat

SAGA
Plakaty z wizerunkiem Mieczysława K. wywieszono, aby do prokuratury zgłosiły się pokrzywdzone przez niego kobiety
Plakaty z wizerunkiem Mieczysława K. wywieszono, aby do prokuratury zgłosiły się pokrzywdzone przez niego kobiety policja
Sześć lat więzienia - taki wyrok usłyszał Mieczysław K., oskarżony o molestowanie kobiet. Sąd Rejonowy Poznań Nowe Miasto postanowił też, że mężczyzna będzie mógł się ubiegać o przedterminowe zwolnienie dopiero po upływie 5 lat kary.

Sąd wziął bowiem pod uwagę to, że 58-letni Mieczysław K. to recydywista. Od 1974 roku często bywał w zakładach karnych. Skazywano go za przestępstwa kryminalne i seksualne. W 2009 roku w Rogoźnie napastował 10-letnią wówczas dziewczynkę. Dotykał okolic jej krocza, całował. Siedział za to za kratkami do grudnia 2012 roku. Krótko po tym zaczął atakować poznanianki. Do aresztu wrócił pod koniec kwietnia 2013 roku, gdy dwie kobiety poinformowały policję o tym, że mężczyzna je napastował. Jedna została zaczepiona w tramwaju przy rondzie Rataje, druga w parku Drwęskich.

Już wtedy wszystko wskazywało na to, że podejrzany ma na koncie więcej podobnych przestępstw. Nowomiejska prokuratura rozesłała więc komunikaty z prośbą o zgłaszanie się pokrzywdzonych, na jej polecenie m.in. w tramwajach rozwieszono plakaty z wizerunkiem Mieczysława K. Kilka pań zdecydowało się wtedy odwiedzić prokuraturę i opowiedzieć o tym, co im się przytrafiło.

Mieczysław K. lubił ocierać się o kobiety. Czasem nawiązywał rozmowę z upatrzonymi ofiarami. Raz, pod pozorem wkładania do tylnej kieszeni spodni kobiety kartki ze swoim numerem telefonu, obmacywał jej pośladki. Innym razem, próbował dotykać piersi albo napierał na ofiarę całym ciałem i ocierał się o nią. Zdarzało się, że posuwał się dalej. Przyciskał się do ofiary, siłą przytrzymywał ją przy sobie, ocierał się, żeby się podniecić. Albo przytrzymywał rękę kobiety przy swoim kroczu.

- Usłyszał sześć zarzutów. W trzech przypadkach doszło do molestowania, w trzech kolejnych do naruszenia nietykalności cielesnej - mówił jeszcze przed procesem Arkadiusz Dzikowski, szef Prokuratury Rejonowej Poznań Nowe Miasto.

Sąd przyznał oskarżycielom rację. Skazał Mieczysława K., uznając go winnym wszystkich zarzucanych przestępstw. Jako recydywista został potraktowany surowo: za kratkami spędzi jeszcze co najmniej cztery lata. Sąd wydał mu również zakaz zbliżania się do jednej z pokrzywdzonych.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski