Poznań: Mieszkańcy drwią z torów na Zwierzynieckiej. Niesłusznie [ZDJĘCIA]

Tory dzieli je dystans ok. 20 cm. Od niedzieli, kiedy zdjęcie do sieci wrzuciła osoba prowadząca na Facebooku fanpage „Jeżycki pierdolnik”, budzi ono złośliwe komentarze internautów.

– Jeden z robotników przyznał mi, że cała ekipa prowadząca remont modli się o to, by ten błąd nie ujrzał światła dziennego – mówi nam jedna z mieszkanek ul. Jackowskiego.

Przypomnijmy, że ponad rok temu torowisko było już remontowane przez MPK. Trasa tramwajowa była na ul. Zwierzynieckiej nieczynna od nawałnicy, która w lipcu 2015 r. przeszła nad Poznaniem i spowodowała ogromne straty. Wtedy na Kraszewskiego przewróciło się drzewo i zerwało sieć trakcyjną. Gdy trakcja została naprawiona zabrano się za remont torowiska na odcinku od Zeylanda do miejsca, w którym kończyć się będzie przedłużona ulica Prusa.

Od niedawna prace w tym samym rejonie prowadzi inwestor odpowiadający za budowę osiedla Zajezdnia, zlokalizowanego na terenie byłej zajezdni tramwajowej przy ul. Gajowej.

– Jest to związane m.in. z budową nowoczesnej platformy przystankowej oraz dostosowania torowiska do nowego taboru. Z tego względu inwestor kompleksu Zajezdnia Poznań układa nowe tory na odcinku od przedłużenia ul. Prusa do ul. Kraszewskiego – tłumaczy Agnieszka Maruda-Sperczak, rzecznik projektu Zajezdnia Poznań. Dodaje też, że nowe tory zostaną dopasowane do tych poprzednio ułożonych przy pomocy pomocy specjalnej złączki na odcinku 5-10 m.

– Zgodnie z planami remont zakończy się do przyszłorocznych wakacji. Oznacza to, że do tego czasu tory zostaną do siebie dopasowane. Są to rozwiązania powszechnie stosowane, również w innych lokalizacjach w Poznaniu – wyjaśnia A. Maruda-Sperczak.

Zarząd Dróg Miejskich również uspokaja mieszkańców, których zdumiał widok niedopasowanych torów. – Obecnie to plac budowy, stąd mogło wynikać takie wrażenie. Te tory się zejdą – zapewnia Agata Kaniewska, rzecznik ZDM.