To nie jedyny taki problem - zobacz tutaj
Furtką okazało się pozwolenie na budowę, które już po unieważniającym je wyroku WSA z października 2005 roku zmieniło właściciela. Pierwotnie otrzymała je firma Mój Dom, potem miasto przeniosło je na innego dewelopera - firmę Willemen.
I chociaż wyrok dotyczył tego samego pozwolenia, to urzędnicy Wydziału Urbanistyki i Architektury stwierdzili, że drugi deweloper... nie może być karany za błędy, które popełnili w decyzjach dla pierwszego inwestora.
Teraz inni deweloperzy chcą budować na sąsiednich działkach bloki i biurowce, powołując się na zasadę tzw. dobrego sąsiedztwa - skoro stoi jeden blok, to może stać ich więcej. W przypadku braku planu miejscowego jest to podstawowy warunek, który musi być spełniony, by mogli zbudować coś wyższego od domku jednorodzinnego.
- Urzędnicy wiedząc, że zasada "dobrego sąsiedztwa" przy Firlika jest fikcją, którą sami stworzyli, już na samym początku powinni odrzucać wnioski deweloperów, które się na nią powołują - twierdzi Janusz Szablewski, mieszkaniec Firlika. - Tymczasem oni wydają im pozytywne decyzje, od których my się z kolei odwołujemy. To błędne koło może trwać w nieskończoność. Czujemy się zakładnikami złych decyzji urzędników.
- Można odnieść wrażenie, że miasto celowo nie spieszy się z opracowywaniem planów dla takich dzielnic jak Podolany - mówi pan Roman, również mieszkaniec Firlika. - Dzięki temu wszędzie można wcisnąć deweloperów z ich blokami. Gdyby w planie było przeznaczenie tego terenu pod budownictwo jednorodzinne, bo takie było, kiedy sami kupowaliśmy tu działki, byłoby to niemożliwe.
Pod koniec ubiegłego roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję o warunkach zabudowy dla inwestora z Warszawy, który na skrzyżowaniu Firlika i Obornickiej planował budowę 15-metrowego biurowca. Sprawa wróciła z powrotem do wydziału.
- Nowej decyzji jeszcze nie ma - mówi Rafał Łopka z biura prasowego Urzędu Miasta.
Niedawno z pomysłu budowy przy Firlika wycofał się poznański deweloper Vivendia. Mieszkańcy odetchnęli. Pytanie, na jak długo?
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?