Eksperymentalny rock, radykalny post-punk, industrialna elektronika, a nawet elementy muzyki gospel i soul – twórczość amerykańskiej grupy Algiers nie od dziś wprawia w konsternację wielu miłośników gitarowego hałasu. Ostatni materiał załogi charyzmatycznego wokalisty i gitarzysty Franklina Jamesa Fishera, wyprodukowany przez niezastąpionego Adriana Utleya z brytyjskiego zespołu Portishead, zachwycił m.in. dziennikarzy The New York Times, Pitchfork i The Quietus.
– To bardzo poważny album. Bezbłędne, konfrontacyjne spotkanie muzyki gospel oraz industrialnych beatów, gitar w stylu Bad Seeds i okazjonalnego nucenia à la Prince – pisze w recenzji dla Drowned In Sound dziennikarz Christian Cottingham.
Krążek zwraca uwagę nie tylko bardzo różnorodnym i ekstrawaganckim brzmieniem, ale również tekstami – w dosadny sposób poruszającymi temat rasizmu, religii, ekonomii i etyki. – Ten album został nagrany z politycznym nastawieniem, które doprowadziło do kryzysu ekonomicznego pod koniec lat siedemdziesiątych – opowiada o płycie basista Ryan Mahan. Warto dodać, że poza Fisherem i Mahanem, skład kapeli tworzą gitarzysta Lee Tesche, a także perkusista Matt Tong.
Zanim muzycy z Algiers wejdą na scenę, publiczność rozgrzeje warszawski projekt Cold Meat Party, znany z eksperymentów z punkiem, noisem i funkiem.
- Koncert zespołu Algiers
- 18 lutego o godz. 19
- Klub u Bazyla (ul. Norwida 18A)
- Ceny biletów: 69 zł (w przedsprzedaży), 80 zł (w dniu koncertu)
Co nowego w kinach, teatrach i klubach? Zobacz najnowszy przegląd kulturalny:
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?