Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Może zabraknąć anestezjologów!

Tomasz Nyczka
Może zabraknąć anestezjologów - alarmuje prof. Michał Wojtalik
Może zabraknąć anestezjologów - alarmuje prof. Michał Wojtalik Waldemar Wylegalski
Nie możemy wyszkolić własnych specjalistów w dziedzinie anestezjologii - alarmuje prof. Michał Wojtalik, kierownik Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej UM w Poznaniu.

Dlaczego? Bo Szpital Kliniczny im. Jonschera ma problemy z uzyskaniem akredytacji na kształcenie lekarzy tej specjalizacji. Mimo że Ministerstwo Zdrowia nie widzi przeszkód. Za kilka lat anestezjologów w szpitalu może w ogóle nie być.

- Pracują u nas ci anestezjolodzy, których udało się pozyskać z innych placówek. Ale to nienaturalne, że tak duży szpital nie może kształcić własnych specjalistów - mówi prof. M. Wojtalik.

CZYTAJ TEŻ:
Problemy z doraźną pomocą okulistyczną
Chirurdzy rekonstruują twarze chorych na nowotwory
Komora tlenowa wyleczy Wielkopolan

Jak więc szpital poradził sobie z problemem? "Podbierając" anestezjologów z innych placówek. Choćby z Lutyckiej.

- Anestezjolodzy powinni być szkoleni na miejscu, a szczególnie ci, którzy opiekują się dziećmi. I od początku uczyć się, jak postępować z małymi pacjentami - przekonuje prof. Michał Wojtalik.

Szef dziecięcej kardiochirurgii twierdzi też, że patowa sytuacja to wina krajowego konsultanta w dziedzinie anestezjologii, który przyznawanie akredytacji po prostu blokuje.
Prof. Wojtalik postanowił więc interweniować w tej sprawie w Ministerstwie Zdrowia. Z jakim skutkiem?

- Dowiedziałem się, że nie ma przeszkód, by akredytować lekarzy na specjalizację anestezjologiczną w naszym szpitalu - mówi prof. Michał Wojtalik. Jak nie przyznawanie akredytacji tłumaczy krajowy konsultant? Mimo wielu prób nie udało nam się wczoraj z nim skontaktować - jego telefon milczał.

Dr Paweł Daszkiewicz, dyrektor Szpitala Klinicznego im. K. Jonschera, potwierdza, że problem jest. -
Oczywiście że mamy kłopot z dziecięcymi anestezjologami. Uważam też, że choć jeden z nich powinien
być na stałe w zespole prof. Wojtalika - przyznaje w rozmowie z "Głosem".

Dr Alicja Bartkowska- Śniatkowska, p.o. kierownika Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii Pediatrycznej UM, o problemie z anestezjologami dziecięcymi i konflikcie w szpitalu nie chciała z nami rozmawiać.

- Za szkolenie anestezjologów dziecięcych odpowiada konsultant krajowy - ucięła wczoraj. I ten sposób koło się zamyka.

Problem w tym, że sytuacja związana z anestezjologami już odbija się na funkcjonowaniu szpitala.

- Od czterech lat nie mogę znaleźć chętnego do mojego zespołu. Jest chyba tak, że anestezjologom nie opłaca się tu pracować. Dużo ciężej, a za te same pieniądze. Efekt jest taki, że choć chcemy operować też popołudniami, to nie możemy - kończy prof. M. Wojtalik.

Jak wyszkolić anestezjologa
Anestezjolodzy od lat są w czołówce lekarzy, którzy wyjeżdżają do pracy za granicę. Już teraz brakuje ich w wielu polskich szpitalach.

A potrzebni są przede wszystkim na salach operacyjnych, gdzie odpowiadają za przygotowanie pacjenta do operacji i znieczulenie ogólne, czyli popularną narkozę. Anestezjolodzy znajdą też zatrudnienie w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych i na oddziałach intensywnej terapii.

Najpierw jednak sześć lat studiów medycznych, obowiązkowy LEP, czyli Lekarski Egzamin Państwowy, uzyskanie dyplomu lekarza medycyny i staż podyplomowy.

Lekarz po stażu może zacząć wreszcie starać się o przyjęcie na specjalizację. Trwa ona sześć lat, w trakcie których trzeba odbyć szereg kursów i staży specjalizacyjnych. Specjalizacja kończy się państwowym egzaminem specjalizacyjnym z anestezjologii i intensywnej terapii.

W jego skład wchodzą: egzamin praktyczny, pisemny test z pytaniami jednokrotnego wyboru oraz egzamin ustny.

Najnowsze informacje z Wielkopolski wprost na Twoją skrzynkę - zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski