Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Możliwe kolejne opóźnienie na ul. Dąbrowskiego!

Marcin Idczak
- Nasi pracownicy wciąż są na placu budowy i wywierają naciski na przyspieszenie robót - zaznacza Paweł Śledziejowski
- Nasi pracownicy wciąż są na placu budowy i wywierają naciski na przyspieszenie robót - zaznacza Paweł Śledziejowski Waldemar Wylegalski
Możliwe jest kolejne opóźnienie zakończenia prac przy przebudowie części ul. Dąbrowskiego.

Nie wiadomo, czy uda się dokończyć modernizację ulicy Dąbrowskiego w kolejnym wyznaczonym terminie.

Został on określony na 18 lutego. Wówczas to powinny dobiec końca wszelkie roboty budowlane. - Wykonawca deklaruje, że nie będzie opóźnienia - wyjaśnia Paweł Śledziejowski, prezes Poznańskich Inwestycji Miejskich. - Jednak my już gołym okiem widzimy, że może być z tym duży problem - dodaje.

Robotnikom w dużej mierze przeszkodziła pogoda. Mrozy znacznie spowolniły tempo prac. - Jednak my się tego spodziewaliśmy i już wcześniej monitowaliśmy, że mogą być problemy z wykonaniem części robót przy niesprzyjającej aurze - dodaje prezes PIM.

Stwierdza, że - niestety - ale poprzednie zarządy spółki podpisały takie umowy z firmą wykonującą modernizację, że trudno teraz wywrzeć nacisk na przyspieszenie prac. Z naszych informacji wynika, że nie ma zapisów o rozliczaniu po zakończeniu niektórych etapów prac.

- Co nie zmienia tego, że nasi pracownicy wciąż są na placu budowy i wywierają naciski na przyspieszenie robót - zaznacza Paweł Śledziejowski.

Dodaje, że jest jeszcze szansa na dotrzymanie terminu 18 lutego. Dodatkowo po zakończeniu prac budowlanych przyjdzie jeszcze czas na przeprowadzenie odbiorów i dopuszczenie ulicy i torowisk do użytkowania.

- Możliwe, że uda się je zrobić znacznie szybciej - stwierdza prezes PIM. Wówczas być może ten fragment Dąbrowskiego zostanie przywrócony do ruchu tak jak zakładano, czyli na przełomie marca i kwietnia.

Pierwotnie roboty miały zakończyć się latem ubiegłego roku, tak by tramwaje, autobusy i samochody mogły wrócić na swoje trasy wraz z rozpoczęciem roku szkolnego. Okazało się jednak, że inwestycja jest opóźniona między innymi z powodu licznych rur i kabli znajdujących się pod ziemią, które nie były uwzględnione w miejskich mapach.

Kolejny termin oddania inwestycji minął w listopadzie. Nie wykluczone, że PIM nałoży karę finansową na wykonawcę jeśli ten się spóźni z zakończeniem prac.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski