Pojazdy wyruszały z ulicy Gajowej. Podczas pierwszego kursu pasażerowie byli ściśnięci jak sardynki w puszce - takie zainteresowania nikt się nie spodziewał. I już na Gajowej rodzice nie odpuszczali okazji, żeby opowiedzieć maluchom o zabytkowej, nieczynnej już zajezdni.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Katarzyny i Katarzynki w poznańskim MPK
Poznań: Katarzynkowy tramwaj i zbiórka krwi w MPK
Ale działo się także na Głogowskiej, gdzie uczestnicy wycieczki mieli okazję zwiedzić muzeum komunikacji miejskiej, a w nim gotową już makietę poznańskiej "pestki". Tam też prezentowano najnowsze tramwaje MPK: Tramino, zmodernizowaną Tatrę oraz Moderusa Beta. Największym zainteresowaniem najmłodszych cieszyły się dwa przyciski: ten do otwierania drzwi i tramwajowy dzwonek.
Na Madalińskiego tramwaj z pasażerami przejeżdżał po całej zajezdni. Można było zobaczyć, jak wygląda zajezdnia od kuchni i przekonać się, jak przygotowywany jest pojazd do wyjazdu na linię.
Z kolei na Fortecznej starsi pasażerowie mieli niepowtarzalną okazję... poprowadzić tramwaj. Mimo że było to jedyna płatna atrakcja (koszt 15 zł), to jednak cieszyła się wielkim zainteresowaniem.
Podczas obchodów "katarzynek" nie brakowało też osób, które chciały pomóc. Na Głogowskiej, w specjalnym autobusie, zbierano krew dla dzieci chorych na raka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?