Praca na Roosevelta wre. W poniedziałek na budowie pracowało jednocześnie kilkadziesiąt osób. Czasu zostało coraz mniej.
- Wylewamy asfalt na jezdni przy targach. Jeszcze w tym tygodniu położymy nawierzchnię na drugiej nitce - relacjonuje Zbigniew Badecki, kierownik budowy na ulicy Roosevelta.
Planuje, że jeszcze w tym tygodniu na obie jezdnie wkroczą drogowcy i zaczną na nich malować linie. Przed Euro do dyspozycji kierowców mają być trzy pasy w kierunku do Głogowskiej oraz prawie trzy w przeciwną stronę. Prawie, bo jeden z nich na około 30-metrowym odcinku będzie wyłączony z ruchu samochodowego.
- Pod spodem znajduje się olbrzymia magistrala grzewcza. Prace rozpoczynaliśmy we wrześniu, kiedy sezon już był rozpoczęty i nie mogliśmy jej wtedy ruszyć, bo pozbawilibyśmy ogrzewania olbrzymią część miasta - wyjaśnia kierownik budowy. - Te prace zostawiliśmy na sierpień i wrzesień.
A co z torowiskiem? A tak właściwie rozjazdem na skrzyżowaniu Bukowskiej z Roosevelta, bo o niego najbardziej martwili się drogowcy?
- Prawdopodobnie w tym tygodniu, we wtorek lub środę, rozpoczniemy jazdy próbne na Roosevelta - mówi Wojciech Tulibacki, prezes MPK.
Nowe torowisko już zostało położone. Znajduje się na odcinku od mostu Dworcowego do Bukowskiej. Dalej, do Kaponiery, tramwaje będą jeździć po tymczasowym torowisku. Będzie ono zupełnie sprawne i przejezdne, ale stare. Do podłączenia zostało jeszcze tylko część sieci trakcyjnej.
- Fragment od Sheratona do ronda obejmuje już drugi etap inwestycji, zaplanowany po mistrzostwach - wyjaśnia Zbigniew Badecki.
Gotowe są za to chodniki, stoi też większość barierek przydrożnych. Ekipy kończą prace na przystankach tramwajowych.
- Jeśli nie będzie załamania pogody, to zdążymy. Do końca tygodnia chcemy zakończyć wszystkie prace budowlane, by od poniedziałku mogły ruszyć odbiory techniczne - mówi Zbigniew Badecki. - I w przyszłym tygodniu zajmować się już tylko ewentualnymi poprawkami.
Zgodnie z wyśróbowanym, ale realnym harmonogramem, ruch ma zostać przywrócony na Roosevelta przed Euro.
- Nie przed pierwszym meczem w Poznaniu, ale przed uroczystym otwarciem mistrzostw - mówi prezydent Kruszyński.
W środę po rondzie
W środę, po kilkumiesięcznej przerwie, tramwaje wrócą na rondo Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Będą jeździły w kierunku Jeżyc i Ogrodów. Początkowo planowano, że to połączenie zostanie uruchomione jednocześnie z tramwajem do Budziszyńskiej.
- Z Budziszyńską musimy jeszcze poczekać. A szkoda, żeby tramwaje nie jeździły Przybyszewskiego i Reymonta, skoro mogą - mówi Rafał Kupś, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.
Testy na Grunwaldzkiej
W poniedziałek test przeszło zielone torowisko na Grunwaldzkiej. Jeździły nim wszystkie tramwaje, jakie znajdują się w taborze MPK. Na razie jednak tylko wahadłowo, do skrzyżowania z Matejki. I bez pasażerów.
- Torowisko przeszło test - zapewnia Wojciech Tulibacki. - We wtorek lub środę chcemy też rozpocząć jazdy próbne na ulicy Budziszyńskiej.
Zamiast Hetmańskiej
Ale testy na Budziszyńskiej nie będą robione z myślą o wożeniu pasażerów. MPK chce najpierw odzyskać tory odstawcze.
- Żebyśmy mogli w końcu zabrać tramwaje z Hetmańskiej, gdzie dzisiaj stoją nocami - wyjaśnia Wojciech Tulibacki.
Jeśli próby się powiodą, tramwaje będą mogły wjeżdżać wieczorami, w wyznaczonych godzinach, na tory. A wcześnie rano wyjeżdżać do miasta. To akurat żaden problem - i tak pojazdy wcześnie rano wyruszają na linie. A kiedy z pasażerami?
- Nie umiem podać konkretnej daty, ale będzie to w najbliższych dniach - kończy dyrektor Rafał Kupś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
