Poznań: Na festiwalu o smaku prawdziwego piwa [FILM]

Polacy co roku wypijają hektolitry piwa. Większość pochodzi z przemysłowej produkcji trzech największych koncernów piwowarskich w kraju. Wbrew temu, co mówią reklamy znanych marek, te masowo warzone napoje niewiele już mają wspólnego z tradycją skrupulatnych piwowarów czy dojrzewającym w słońcu chmielem.

- W masowej produkcji piwa zanikł jego unikalny smak. Największe dostępne na rynku marki różnią się przede wszystkim logotypem na etykiecie bądź kształtem butelki - mówi Marek Skrętny z Browaru Amber. - Na szczęście coraz chętniej sięgamy po piwa niszowe, zarówno te pochodzące z małych, lokalnych browarów jak nasz, jak i te importowane z Czech, Niemiec czy Belgii.

Piwo musi mieć swój unikalnych charakter - w tę zasadę zdaje się wierzyć coraz większa rzesza smakoszy. Regionalne browary przeżywają swój renesans. Pączkują też dziesiątki mini i mikrobrowarów, czasem wytwarzających piwo jedynie przez kilka miesięcy w roku lub na potrzeby danego lokalu.

- W lodówkach naszego pubu chłodzi się ponad sto gatunków piwa z małych polskich browarów - mówi Filip Burak współwłaściciel specjalizującego się w niszowych piwach pubu Belfast. - Gdy do baru podchodzi nowy klient i zamawia po prostu "piwo", barman zaczyna litanię pytań: jasne czy ciemne, słodkie czy goryczkowe, słodkie miodem, cukrem czy może owocami? W ten sposób dobieramy odpowiednie piwo do indywidualnych upodobań klienta - mówi Burak.

Na Ogólnopolskim Festiwalu Dobrego Smaku można skosztować piw z małych polskich browarów, w tym - z cieszącego się rekomendacją organizacji SlowFood - Browaru Amber, partnera tegorocznego festiwalu.

Osoby, które chciały dowiedzieć się więcej o słynnych piwach belgijskich, mogły wziąć udział w poświęconym im laboratorium "Smak prawdziwego piwa".