UEFA: Stadion Miejski jest niebezpieczny. W przypadku paniki mogłoby dojść do tragedii, ponieważ m.in. schody i wyjścia ewakuacyjne są zbyt wąskie. Ryszard Grobelny, prezydent Poznania: Z naszej wiedzy wynika, że jest bezpieczny. Spełnia polskie normy bezpieczeństwa. Został zbudowany zgodnie z projektem opiniowanym także przez UEFA.
Kto ma rację? W tej kwestii zdania są podzielone, ale jak zwykle, słuszność jest po stronie silniejszego. A w tym przypadku to UEFA pokazała, kto tu rządzi, ograniczając liczbę kibiców, którzy jutro obejrzą mecz Lecha ze Sportingiem Braga.
- Myślę, że był to kompromis - mówi Stefan Antkowiak, członek zarządu PZPN, oceniając decyzję piłkarskiej federacji, która zgodziła się na obecność nieco ponad 29 tys. kibiców, a nie jak pierwotnie zapowiadała, tylko 20 tys. I dodaje: - Trzeba być optymistą.
Wiary nie brakuje Grobelnemu, który ma nadzieję, że kolejny mecz przy Bułgarskiej odbędzie się przy pełnych trybunach.
- Widzę pewne problemy koordynacyjne przepływu informacji - twierdzi prezydent. Prawdopodobnie R. Grobelny miał na myśli brak dostatecznie szybkiej reakcji na uwagi UEFA, które trafiły do POSiR-u i klubu Lecha w styczniu tego roku. Jednak federacja nie uzyskała na nie odpowiedzi. W efekcie w ubiegły piątek Wydział Kontroli i Dyscypliny UEFA poinformował Lecha o ograniczeniu liczby kibiców do 20 tys. oraz nałożeniu kary finansowej za mecz z Juventusem Turyn. I dlatego prezydent zadecydował, że jego zastępcaTomasz Kayser został osobą odpowiedzialną za koordynowanie spraw związanych z bezpieczeństwem na stadionie.
- Poprawa komunikacji i szybkie reagowanie na uwagi UEFA oraz lepsze kontakty między właścicielem stadionu a tymi, którzy ten obiekt wynajmują - Tomasz Kayser wymienia cele, które sobie stawia.
Prezydent Grobelny przypomina, że po oddaniu do użytku stadionu odbyły się na nim cztery mecze.
- Pokazały one, co należy poprawić organizacyjnie - tłumaczy prezydent Poznania. I dodaje: - Jest też kwestia poprawienia pewnych elementów tech-nicznych np. przejścia między drugą trybuną a fortem.
Prezydent podkreśla, że pewne rzeczy już zostały poprawione, np. zabezpieczono dostęp do dachu, zmieniono usadowienie krzeseł i sprzęt przeciwpożarowy. Natomiast są pewne sprawy, które należy z UEFA wyjaśnić.
- Nasze przepisy są rozbieżne z oczekiwaniami UEFA, a w tym kraju obowiązuje polska norma - twierdzi R. Grobelny.
Dotyczy to np. barierek odgradzających trybuny od murawy, które ograniczają widoczność. Jednak polskie prawo budo-wlane nakłada taki wymóg.
- Sądzę, że inne stadiony będą miały te same kłopoty - uważa Michał Prymas, pełnomocnik ds. Euro 2012. O tym będzie mowa na dzisiejszym spotkaniu z ministrem sportu Adamem Gierszem i Adamem Rapackim, wiceministrem MSWiA.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?