- Wróciło do nas ponad sto wypełnionych ankiet. To znaczy, że jedna piąta użytkowników jest zainteresowana decydowaniem o przyszłości ulicy. To dobry wynik - ocenił Mariusz Wiśniewski, przewodniczący komisji rewitalizacji Rady Miasta Poznania, który dziś brał w udział w liczeniu i analizowaniu wskazań mieszkańców i przedsiębiorców. - Ankieta na Taczaka to przykład, jak powinno się przeprowadzać zmiany w organizacji funkcjonowania ulic.
Mniej zadowolony jest Włodzimierz Marciniak, mieszkaniec i członek rady osiedla Stare Miasto.
- Według mnie to wskazówka, że ludzie są mało zainteresowani swoja ulicą - ocenił.
Na pewno na Taczaka nie zmieni się, albo ulegnie niewielkim zmianom sposób parkowania. Przybędzie ulicy małej architektury, może drzew, które wycięto, może zagoszczą na chodnikach stoliki i ekspozycje sklepowe.
O 22 i tak będzie musiało być cicho.
Teraz opcja wybrana przez ankietowanych przybierze formę projektu, który przygotuje Zarząd Dróg Miejskich. Wypowiedzieć się jeszcze muszą np. na temat swoich interwencji, straż miejska i policja.
A wniosek?
- Mimo wszystko wynik powinien być sygnałem dla osób, które prowadzą na Taczaka działalność, że muszą bardziej zadbać o relacje dobrosąsiedzkie - zauważa M. Wiśniewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?