- To duża nieodpowiedzialność - uważa Beata Urbańska z SLD, przewodnicząca komisji samorządowej Rady Miasta. - Trzeba uszanować wolę małych osiedli. Liczę, że jeszcze raz się zastanowią i uchylą uchwałę o rezygnacji z inwestycji. Powinni, przecież najważniejsi są mieszkańcy.
CZYTAJ TEŻ:
Wiecej osiedli, mniej rad
ZDM nie wymieni tablic z nazwami osiedli
Tysiąc chętnych do rad
Zdaniem B. Urbańskiej, to problem natury ludzkiej, czy też wyborczej geografii.
- W obecnej radzie jest tylko jedna osoba z Antoninka Dolnego - wyjaśnia radna.
O co chodzi? Antoninek Dolny to secesjonista. Już kiedyś był połączony z Kobylimpolem, ale ten związek nie należał do udanych i Antoninek Dolny wybił się na niepodległość. Po niedawnej reformie osiedli znów został siłą zmuszony do niego.
- Oni są wściekli, że udało się nam kiedyś oddzielić i tyle rzeczy zrealizować - uważa Elżbieta Gajtkowska, która jest właśnie tą jedną osobą z Antoninka Dolnego w nowej radzie. - Wszystkie ulice są zrobione. Zdobyliśmy dwa granty, bo mieliśmy profesjonalnie przygotowane projekty. Dwa lata temu zbudowaliśmy wielofunkcyjne boisko z kortem tenisowym. Po sąsiedzku miał powstać plac zabaw. Otrzymaliśmy grant na tę inwestycję. A teraz oni chcą oddać pieniądze!
W przyszłym tygodniu z przewodniczącym rady Andrzejem Bielerzewskim (nie mogliśmy się z nim skontaktować, jest na urlopie) ma spotkać się Leszek Klarzyński, dyrektor wydziału wspierania jednostek pomocniczych Urzędu Miasta, by znaleźć rozwiązanie problemu.
- Trudno powiedzieć, jaki będzie los tej inwestycji - twierdzi Danuta Łabuzińska, kierownik oddziału Nowe Miasto UMP. - Radni osiedlowi mogą z niej zrezygnować lub przejąć ten teren w trwały zarząd.
Jan Dopierała, przewodniczący zarządu rady, tłumaczy, że osiedle ma kilka takich placów: - Jest problem z opieką. Osoba odpowiedzialna za taki obiekt musi dojeżdżać, doglądać go.
Innego zdania jest Elżbieta Gajtkowska.
- Gdy wybudowaliśmy boisko, to zrezygnowaliśmy z naszych diet - przypomina. - 100 zł miesięcznie płaciliśmy pani, która otwierała, zamykała i sprzątała boisko.
E. Gajtkowska mówi, że mieszkańcy są oburzeni tą sytuacją i wskazuje winnych: - Do rady osiedla startują ciągle ci sami ludzie. Oni już nie mają pomysłów, wypalili się, nic im się nie chce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?