Poznań: Nie ma szans na pole do gry w golfa?

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Czerwonak: W Trzaskowie powstaje pole golfowe
Poznań: Piłeczki golfowe zakłócały wypoczynek w długi majowy weekend
edyne pole golfowe w Wielkopolsce zniknie

Kiedy jednak ogłoszono przetarg na dzierżawę terenów po byłej szkółce roślin ozdobnych w Krzyżownikach, wyprzedaż roślin dobiega właśnie końca, nikt do niego nie przystąpił. Prędzej w golfa będzie można grać w Trzaskowie, w gminie Czerwonak.

Czy w stolicy Wielkopolski powstanie park golfowy i kiedy to będzie, urzędnicy nie potrafią powiedzieć. Zastępca prezydenta Poznania Jerzy Stępień twierdzi, że nie ma sensu szybko ogłaszać kolejnego przetargu, skoro nie było chętnych do udziału w pierwszym. - Musimy rozważyć, czy nie trzeba zmienić warunków przetargu - dodaje.

Poznańscy biznesmeni, którzy na golfa jeżdżą do innych miast twierdzą, że jakiś czas temu była grupa osób i firm gotowych wyłożyć na stworzenie pola nawet 20 mln zł.

- Warunki, jakie stawiało miasto, były nie do przyjęcia - mówi Janusz Szafarkiewicz z Poznańskiego Stowarzyszenia Golfowego. Zdaniem członków PSG miasto i region tracą, nie budując pola golfowego. Większość zagranicznych inwestorów planując swoją inwestycję, pyta o taki obiekt.

Tymczasem pola pełnowymiarowego nie ma w województwie. A co oferuje miasto?

- Inwestorzy rzeczywiście pytają o możliwości spędzania czasu wolnego w Poznaniu. Zdarzają się pytania o pole golfowe. W mieście nie ma pełnowymiarowego pola. Będziemy jednak kontynuować poszukiwania inwestora, który zdecyduje się zbudować pole w Krzyżownikach. Na razie proponujemy m.in. bogatą ofertę kulturalną, czyli teatry, kina, operę i muzea. Informujemy o możliwości odbycia szkoleń w Aeroklubie Poznańskim, mówimy o hipodromie na Woli. Inwestor może wynająć lożę dla VIP-ów na stadionie przy Bułgarskiej - mówi Marcin Przyłębski, dyrektor biura obsługi inwestorów i promocji inwestycji.

Próbę utworzenia pola golfowego nieopodal Poznania, bo w Trzaskowie, w gminie Czerwonak, podejmuje od czterech lat właściciel gruntów w tej wsi Marian Rzeźnik.

- Zgodnie z ustaleniami z inwestorem gmina uchwaliła studium rozwoju. Kolejnym krokiem jest uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania, w który wpisane będzie pole. Wyłożony zostanie on za kilka dni do publicznego wglądu i przez 3 tygodnie mieszkańcy będą mogli zgłaszać swoje uwagi. Jest szansa, że do końca roku plan będzie - mówi Tomasz Stellmaszyk, zastępca wójta gminy Czerwonak.