Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Nie ma zgody na wręczenie medalu Macierewiczowi w siedzibie PAN

KARC
Naukowcy z AKO chcieli wręczyć medal kontrowersyjnemu posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi za "całokształt działalności"
Naukowcy z AKO chcieli wręczyć medal kontrowersyjnemu posłowi PiS Antoniemu Macierewiczowi za "całokształt działalności" Fot. Marek Zakrzewski
Dyrektor Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk zablokował uroczystość AKO, która miała odbyć się w siedzibie PAN w sobotę. Naukowcy z Akademickiego Klubu Obywatelskiego chcieli wówczas wręczyć medal dla Macierewicza, kontrowersyjnego posła PiS, "za całokształt działalności". Całość miał uświetnić wykład posła na temat najnowszych ustaleń w sprawie katastrofy smoleńskiej. Wcześniej na imprezę w murach uniwersytetu nie zgodził się rektor UAM.

- Nie zostaliśmy poinformowani o tym, że na wykładzie pojawi się Antoni Macierewicz. Wniosek o wynajęcie sali napisany był oględnie. Była w nim tylko informacja, że to zwykłe spotkanie AKO, ani słowa o Macierewiczu - mówi nam prof. Marek Figlerowicz, dyrektor IChB PAN.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Akademicki Klub Obywatelski odznaczy medalem Antoniego Macierewicza
URZĄD MIASTA NIE ZGODZIŁ SIĘ NA WRĘCZENIE MEDALU DLA MACIEREWICZA POD POMNIKIEM

Dodaje także, że zdarzają się sytuacje gdy sale PAN zostają wynajęte na spotkania polityczne. - Ale nikt wtedy nie chwali się i nie używa naszego szyldu po to, by legitymizować swoje poglądy i teorie - tłumaczy prof. M. Figlerowicz.
Naukowiec dodaje, że poinformował już organizatorów o tym, że nie wyraża zgody na organizacje spotkania w instytucie. - Sprawa jest dla mnie bulwersująca. Jak będzie trzeba zrobimy imprezę pod chmurką, gdzieś na placu lub w parku - komentuje decyzję szefa IChB PAN prof. Stanisław Mikołajczak, prezes AKO. - Halina Łabonarska i Jerzy Zelnik, którzy mają uświetnić uroczystość przypomną sobie jak było za komuny, kiedy z dnia na dzień dowiadywali się, że nie ma zgody na ich występy - dodaje.
Szef AKO mówi również, że zanim poszedł do PAN-u, wcześniej chciał by wręczenie medalu Antoniemu Macierewiczowi odbyło się na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza. - Ale odmówił nam rektor - wyjaśnia.

Informację o przyznaniu Macierewiczowi medalu prze część poznańskiego środowiska naukowego podaliśmy wczoraj. Wówczas dyrektor IChB PAN, który o sprawie dowiedział się od nas, mówił, że od rana w środę będzie wyjaśniał sprawę.
Tymczasem inni naukowcy z UAM mówią o "skandalu rozumu". - Ta sytuacja pokazuje, że utytułowani ludzie potrafią myśleć naiwnie, tak jakby oświecenia w ogóle nie było - mówi prof. Roman Kubicki, filozof z UAM.

Zależy nam na upowszechnianiu nowoczesnego patriotyzmu ludzi, którzy działają dla narodu i państwa polskiego - tłumaczy tymczasem prof. Stanisław Mikołajczak, przewodniczący AKO. - Medal wręczamy postaciom życia publicznego, które - często wbrew większości opinii publicznej - to dobro narodu realizują.

ZOBACZ RÓWNIEŻ
Macierewicz: Tu-154 nie uderzył w brzozę. Były eksplozje [FILMY ZDJĘCIA]

Nagrodę dla A. Macierewicza uzasadnia tym, że "całe życie działał w duchu patriotyzmu". Dodaje, że medal jest także za "determinację i próbę dojścia do prawdy na temat katastrofy smoleńskiej".

Profesor nie widzi nic złego w tym, że AKO wręczy kontrowersyjnemu politykowi medal w siedzibie PAN. Choć podkreśla, że do klubu należy tylko część poznańskiego środowiska akademickiego, to przyznaje, że zależało mu, by uroczystość odbyła się w "naukowym" miejscu. - Jako że jesteśmy związani ze środowiskiem akademickim, a nie np. rzeźników czy budowlańców - tłumaczy prof. Mikołajczak. - Zaistniała sytuacja to przykład, jak utrudnia się demokratyczną debatę w naszym kraju - uważa.

To, że działania poznańskiego AKO przypisywane są środowisku naukowemu wielu jego przedstawicielom się nie podoba. - To stowarzyszenie jest de facto organizacją polityczną - stwierdza prof. Waldemar Łazuga, historyk UAM. - Każdy może należeć do partii i każda partia ma prawo wręczać medale, ale nie powinna nazywać się akademicką. Jej członkowie powinni się też zastanowić, czy Przemysł II zgodziłby się na taką nagrodę.

Podobnie wypowiada się prof. Roman Kubicki, filozof z UAM. - Chęć uhonorowania przez naukowców Macierewicza świadczy o kryzysie nauki. Jak widać tytuły naukowe niczego nie gwarantują - komentuje naukowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski