18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań nie potrzebuje GOAP-u. Wystąpmy z niego!

Michał Grześ
Radny Michał Grześ
Radny Michał Grześ archiwum
Wzruszyła mnie propozycja pana redaktora Michała Kopińskiego, abym został prezesem GOAP-u (Związek Międzygminny Gospodarka Odpadami Aglomeracji Poznańskiej). Niestety, będę musiał odmówić. Otóż od pewnego czasu uważam, że Poznań powinien jak najszybciej z tego zgromadzenia wystąpić.

Po pierwsze: opłata za wywóz śmieci zwana "podatkiem śmieciowym" miała oczyścić Polskę, w tym i Poznań, od dzikich wysypisk śmieci. Idea była taka: jeżeli każdy zapłaci ten podatek, mając gwarancję odbioru wszystkich śmieci, to po co miałby je wozić do lasu?

CZYTAJ ODPOWIEDŹ WALDEMARA IGNASIAKA Z GOAP-U:
Czy Poznań potrzebuje radnego M. Grzesia?

Jednak w GOAP-ie brakuje deklaracji przynajmniej 100 tysięcy mieszkańców (w odniesieniu do ostatniego spisu powszechnego i zużycia wody). Tak więc te 100 tys. mieszkańców swoje śmieci będzie woziło nadal do lasu, co daje ponad 10 tys. metrów sześciennych śmieci miesięcznie. Za sprzątanie GOAP nie zapłaci. Za ich wywóz zapłaci budżet miasta Poznania.

Drugą bardzo ważną sprawą dla Poznania jest to, że według spisu powszechnego mieszka w nim 550 tys. mieszkańców, a w pozostałych gminach związku 190 tys. Większa liczba mieszkańców to większe wpłaty do kasy związku międzygminnego.
Niestety, w zgromadzeniu i zarządzie GOAP Poznań ma tyle samo głosów, co pozostałe gminy. Informacji o tym, jak bilansują się wpłaty i wydatki Poznania, nie można uzyskać (brzmi to wręcz niewiarygodnie, ale podobno baza danych zainstalowana w GOAP-ie nie ma funkcji filtrowania). Właśnie dlatego odnoszę nieodparte wrażenie, że poznaniacy finansują nie tylko swoje miasto.

Po trzecie: głównym powodem powstania związku międzygminnego GOAP była dyskretnie przekazywana informacja jakoby budowana właśnie spalarnia śmieci miała moce przerobowe większe niż ilość śmieci z samego miasta Poznań...

Związek miał zapewnić śmieci w odpowiedniej ilości. Na jednym z ostatnich posiedzeń komisji gospodarki komunalnej i mieszkaniowej Rady Miasta zastępca prezydenta, Mirosław Kruszyński wielokrotnie zapewniał, ze spalarnia nie jest "przewymiarowana i śmieci z terenu Poznania wystarczą do jej pełnego wykorzystania". Tak więc mamy kolejny argument, że Poznaniowi związek GOAP jest niepotrzebny.

Podsumowując - nie tylko nie zostanę prezesem GOAP-u, ale również nie zamierzam zasiadać w organach tego niekorzystnego dla poznaniaków tworu. Więcej - nadal będę namawiał radnych, aby miasto Poznań wystąpiło z tego związku. To dla nas najlepsze rozwiązanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski