Poznań: Nielegalny neon neoBanku zniknie ze Starego Rynku

Pisaliśmy wówczas, że Miejski Konserwator Zabytków ustawienie wielkiego neonu na dachu kamienicy uznał jednoznacznie za samowolę. - Zamontowanie neonu nie zostało z nami uzgodnione - mówił wówczas Wojciech Starzycki, zastępca dyrektora biura MKZ.

Od tamtego czasu biuro MKZ skompletowało dokumenty potrzebne by wszcząć postępowanie w tej sprawie. W przyszłym tygodniu przedstawiciele neoBanku mieliby zostać wezwani na wizję lokalną. - Neon nie ma prawa być w tym miejscu. Tak stanowi miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego - mówi krótko Starzycki. - Rozważamy wszczęcie postępowania nakazujące zdemontowanie neonu lub przekazanie sprawy bezpośrednio do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego - dodaje.

Prawdopodobnie jednak nie będzie to konieczne. Kiedy wczoraj zadzwoniliśmy do siedziby neoBanku w Poznaniu poinformowano nas, że w związku z ostatnią głośną dyskusją wokół neonu dyrekcja banku postanowiła o wyłączeniu go oraz zdemontowaniu. (wcześniej bank nie chciał się rozmawiać na ten temat). - Neon nie działa już od tygodnia, a w najbliższym czasie zostanie zdjęty - zapewnia Mariusz Fidelus, dyrektor departamentu prawnego banku. - Zdecydowaliśmy o tym po przeanalizowaniu całej sprawy, w tym sytuacji prawnej - dodaje.

Faktem jest jednak, że bank dokonał zwykłej samowoli. A nawet gdyby wystąpił o pozwolenie, nigdy by go nie dostał.

Tymczasem by uchronić Stary Rynek przed zalewem szpecących go reklam radni chcieliby uchwalenia Parku Kulturowego lub przywrócenia funkcji plastyka miejskiego, który czuwałby nad wyglądem Starego Rynku.

Obecnie wiele z reklam, szyldów, kolorowych stroboskopowych lamp może legalnie wisieć w obrębie Starego Miasta ponieważ ich demontaż nie leży w kompetencjach czy to Miejskiego Konserwatora Zabytków, czy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.