Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Niepełnosprawni zaczęli obawiać się, że zostaną ofiarami... rowerów [WIDEO]

Błażej Dąbkowski
Sebastian Mankiewicz i Agnieszka Kubicka mają problem z parkowaniem samochodu przed Urzędem Miasta
Sebastian Mankiewicz i Agnieszka Kubicka mają problem z parkowaniem samochodu przed Urzędem Miasta Błażej Dąbkowski
Po tym, jak dziedziniec Urzędu Miasta Poznania został wyczyszczony z samochodów, niepełnosprawni zaczęli obawiać się, że zostaną ofiarami... rowerów.

Tak jak powiedział, tak zrobił. Od 1 lutego, zgodnie z zapowiedziami Jacka Jaśkowiaka, dziedziniec Urzędu Miasta przy pl. Kolegiackim stoi pusty. Urzędnicy nie posiadający uprawnień albo musieli się przesiąść na rowery, albo szukać miejsca na parkingu przed magistratem.

ZOBACZ: Plac Kolegiacki: Dziedziniec UM już bez samochodów [ZDJĘCIA]

Nikt jednak nie pomyślał o osobach niepełnosprawnych, które do tej pory mogły korzystać z miejsca na dziedzińcu, załatwiając rozmaite sprawy w Urzędzie Miasta. Te obawiają się, iż stracą możliwość łatwego i szybkiego dotarcia do budynku, bo w zapowiedziach dotyczących "wyczyszczenia" miejsca z samochodów zabrakło czytelnego komunikatu.

- Pan prezydent widzi ideę rozwoju w kierunku infrastruktury rowerowej, ale ja przecież na rower nie wsiądę - mówi Sebastian Mankiewicz, poznaniak poruszający się na wózku inwalidzkim. - Szczególnie zimą miejsce wyznaczone tuż przy bocznym wejściu do budynku było dla nas sporym ułatwieniem, dlatego nie rozumiem pomysłu, by usuwać wszystkie auta. Nikt przecież nie będzie wykorzystywał tej możliwości - kontynuuje.

Choć na dziedzińcu zapowiadane są atrakcje dla mieszkańców i turystów, ostateczna koncepcja jego zagospodarowania nie jest jeszcze znana. Co prawda nadal stoi tam znak informujący o miejscu dla niepełnosprawnych, ale koperta jest niewidoczna.

Sebastian Mankiewicz postanowił zapytać prezydenta na jego oficjalnym profilu na Facebooku, czy będzie mógł wjechać na dziedziniec, ale odpowiedzi nie otrzymał. Wczoraj na spotkanie organizacji pozarządowych z Jackiem Jaśkowiakiem UM musiał przyjechać autobusem. - Bałem się, że nie znajdę miejsca - tłumaczy.

Z nowym prezydentem nie udało nam się porozmawiać, choć pytania dotyczące dziedzińca wysłaliśmy już w środę. Mimo wszystko pan Sebastian wierzy, że sprawę udało się pozytywnie załatwić.

- Obiecał, że mają być 2-3 koperty i nikt nie będzie robił problemów przy szlabanie - mówi Mankiewicz. I podkreśla, że mimo wszystko urzędnicy, a zwłaszcza Zarząd Dróg Miejskich powinni zwrócić szczególną uwagę na miejsca parkingowe znajdujące się na pl. Kolegiackim.

Wyrysowane są cztery, ale żadne z nich jego zdaniem nie jest przystosowane dla osób mających problem z poruszaniem się.
- Stworzono je chyba tylko po to, żeby sobie istniały, żeby jakąś normę wyrobić. Nie chodzi tylko o to, by koperty znajdowały się blisko wejścia, ale były szersze. Osoba z wózkiem inwalidzkim drzwi musi otworzyć na całą szerokość, przy tak wąskich kopertach jest to niemożliwe. To też powinno zostać zmienione - tłumaczy Sebastian Mankiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski