Niepublicznym żłobkiem Familijny zarządza fundacja Ogólnopolski Operator Oświaty (dawny Familijny Poznań). Uczęszczało do niego zazwyczaj około 50 dzieci, podzielonych na trzy grupy wiekowe. Żłobek działa od listopada 2012 roku i przez ten czas zyskał uznanie rodziców.
- Długo wahałam się, czy oddać swojego syna do żłobka. Cały czas myślałam, że roczne dziecko będzie tam słabo zadbane. Jednak panie z żłobka Familijnego przekonały mnie, że każde dziecko dostanie tyle uwagi, ile potrzeba. To dobre miejsce na socjalizację dzieci - mówi pani Anna z Poznania.
Jednak mimo dobrych opinii brak pracy i wpływów finansowych postawił dyrekcję przed trudną decyzją.
- Żłobek został zamknięty w połowie marca zgodnie z wytycznymi prezydenta miasta Poznania z powodu pandemii koronawirusa. Niestety z przykrością muszę potwierdzić, że Ogólnopolski Operator Oświaty został zmuszony do całkowitego zamknięcia placówki, o czym poinformowaliśmy rodziców dzieci uczęszczających do Żłobka Familijnego, a także pracowników. Decyzja, choć trudna, była konieczna z powodów ekonomicznych - tłumaczy Szymon Buda, członek zarządu fundacji. - Epidemia koronawirusa uniemożliwiła nam normalne funkcjonowanie. Z jej powodu znieśliśmy opłaty czesnego za maj oraz czerwiec proporcjonalnie do liczby dni, kiedy żłobek pozostaje zamknięty, równocześnie ponosząc wszystkie inne koszty stałe, takie jak wynagrodzenie pracowników oraz czynsz - dodaje.
Dzieci mają zapewnioną opiekę w żłobku Familijnym do końca czerwca, zgodnie z zasadami określonymi przez miasto. Jeśli żłobki zostaną otwarte, również Familijny będzie czynny.
W lipcu i sierpniu żłobek i tak miał być zamknięty i rodzice byli o tym informowani. Jeszcze w ubiegłym roku był planowany na ten czas remont. Pracownicy już otrzymali wypowiedzenia.
Wsparcie miasta to za mało
Żłobek Familijny uczestniczy w programach miasta i rządu. Rodzicom z Poznania przysługiwało miesięczne dofinansowanie z budżetu Poznania w wysokości 600 zł. Jednak te dodatkowe wpływy nie pomogły utrzymać stabilności finansowej placówki.
- Dotacje, które miasto Poznań przeznacza na żłobki takie jak Żłobek Familijny, są zbyt niskie i nie pokrywają kosztów prowadzenia działalności. Jednocześnie niepewna jest kwestia, czy te dotacje zostaną przez miasto utrzymane w przyszłości - wyjaśnia Szymon Buda. - Rodzice dzieci uczęszczających do żłobka nie byli zainteresowani znaczącym partycypowaniem w pokryciu różnicy między dotacją a rzeczywistym kosztem utrzymania placówki. Na decyzję dodatkowo nałożyły się zmiany w programie Maluch, którego jesteśmy beneficjentem.
Familijny z nowym właścicielem?
Żłobek Familijny może być przejęty przez innego operatora. Ogólnopolski Operator Oświaty prowadzi rozmowy z zewnętrznym podmiotem, który jest zainteresowany żłobkiem.
- Podmiot ten posiada zewnętrzne finansowanie z Unii Europejskiej. Jest więc prawdopodobne, że od września dzieci i pracownicy będą mogli wrócić do tej placówki prowadzonej przez nowego operatora. Na tym etapie jest jednak zbyt wcześnie by mówić o konkretach - wyjaśnia Szymon Buda.
Sprawdź też:
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?