Podczas procesu spadkowego mogło dojść do istotnych błędów, które mogą rzutować na procedury otrzymania przez Kościół budynków VIII LO i Zespołu Szkół Muzycznych. Niewykluczone, że sprawa majątku po znanym poznańskim społeczniku znowu trafi na sądową wokandę.
Po publikacjach "Głosu Wielkopolskiego" dotyczących nieznanych okoliczności nabycia przez kurię praw do budynków szkół utworzonych przez ks. Piotrowskiego zgłosiła się do nas jego rodzina. Dysponuje ona obszernym archiwum dokumentów, które należały do duchownego.
Część z nich byłaby z pewnością prawdziwą gratką dla poznańskich muzeów. Są wśród nich także takie, które rzucają nowe światło na głośną sprawę przekazania majątku Kościołowi katolickiemu. Krewni księdza przez długi czas nie zgadzali się na publiczne ujawnienie treści dokumentów. Udało nam się jednak uzyskać ich zgodę.
Zmarły w 1963 roku ks. Piotrowski pozostawił po sobie testament, ale nie wspomniał w nim ani słowem o budynkach przy ul. Głogowskiej (patrz ramka). Po czterech latach sąd uznał za głównego spadkobiercę abp. Antoniego Baraniaka.
- Z dokumentów wynika, że mój ojciec i jego bracia mieli uprawnienia spadkowe. Dziwi zatem pominięcie ich w procesie sądowym - mówi Andrzej Piotrowski, wnuk brata kapłana.
Faktycznie abp. Baraniak w piśmie do sądu napisał, że siostra duchownego oraz trzej synowie jego brata mogliby wchodzić w rachubę "jako zainteresowani spadkobiercy ustawowi".
Więcej we wtorkowym wydaniu "Głosu Wielkopolskiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?