Poznań: Nowa hala powstanie za 5 lat?

"My, ludzie poznańskiego sportu zwracamy się z apelem do władz Miasta Poznania, do polityków, samorządowców, społeczników, ludzi sportu i kultury o podjęcie solidarnych, wspólnych starań w sprawie budowy w naszym mieście nowoczesnej wielofunkcyjnej hali widowiskowo sportowej" - to fragment listu intencyjnego, który we wtorek podpisali przedstawiciele wielkopolskiego sportu oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości.

Dyskusję dotyczącą budowy obiektu w lipcu rozpoczął poznański poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.

– Jesteśmy dumni z Areny, która przez wiele lat służyła miastu, natomiast potrzebujemy hali, która będzie lepsza od tych, zbudowanych w ostatnich latach w Polsce. Już dziś większość środowiska sportowego wyraziła poparcie dla tej inicjatywy – tłumaczy B. Wróblewski.

Swoje podpisy oprócz parlamentarzysty złożyli m.in. prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Ręcznej Marek Werle, prezes Wielkopolskiego Związku Wielkopolskiego Związku Koszykówki Wojciech Chomicz, czy Jacek Broński, szef Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej. – Wielokrotnie powtarzałem, że Poznań staje się pustynią sportową, a jednym z powodów jest brak stosowanego obiektu. Nie mamy gdzie grać, a to przekłada się na brak drużyn, gry zespołowe wyprowadzają się z miasta – stwierdza W. Chomicz. –Hala jest niezbędna. Poznań i jego mieszkańcy zasługują na obiekt, by zobaczyć wielki sport – wtóruje mu M. Werle.

Poseł PiS uważa, że hala mogłaby powstać za 5-6 lat, jednak zaznacza, że konieczne jest zielone światło od władz Poznania. – Tak duża inicjatywa wymaga wsparcia finansowego zarówno miasta, innych samorządów, jak i środków centralnych. Jestem już po rozmowach z dużą spółką skarbu państwa, która byłaby gotowa utrzymać halę – wyjaśnia B. Wróblewski.

Przypomnijmy, że lipcu polityk twierdził, iż idealnym miejscem na tego typu obiekt byłby teren stadionu Szyca. – Lokalizacja jest dziś sprawą drugorzędną, najważniejszy jest projekt – mówi.

Zobacz też: Tak było na Retro Motor Show w Poznaniu