Poznań: Odcięty gaz, prąd, długi i depresja. Życie bez wypłaty

PILAR
Pracownicy ZNTK w Poznaniu od prawie dwóch lat nie otrzymują pensji
Pracownicy ZNTK w Poznaniu od prawie dwóch lat nie otrzymują pensji Fot. Waldemar Wylegalski
- Gdyby nie pomogła mi rodzina, dzieci to bym się musiał się powiesić albo coś. Taka to jest tragedia. I nie tylko moja, ale też innych ludzi - otwarcie mówi Zdzisław Łączkowski, do niedawna zatrudniony w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego w Poznaniu. Pracownicy tej firmy od prawie dwóch lat nie otrzymują pensji.

Mimo wielu sądowych spraw oraz interwencji Państwowej Inspekcji Pracy nic nie wskazuje, aby w najbliższym czasie na ich kontach pojawiły się pieniądze. Załoga ZNTK czuje się opuszczona i oszukana nie tylko przez władze firmy, ale i państwo. Przy pierwszomajowym święcie pracy sprawdzamy jak radzą sobie robotnicy w tej trudnej sytuacji.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Solidarność będzie protestować w sprawie ZNTK
Poznań: Pracownicy ZNTK walczą o wypłaty
Poznań: Zakaz prowadzenia działalności dla władz ZNTK?

- Jak wygląda mój dzień? Cały czas podskakuję na głos dzwonka do drzwi albo nawet telefonu. Nie odbieram, bo się boję. Mam zaległości w płatnościach, a pracodawca na to nie reaguje - przedstawia codzienne sprawy ludzi związanych z ZNTK Renata Ludek.

- Wypadałoby nam po prostu iść na ulicę i żebrać. Ci, co mają współmałżonków , to może im się trochę lepiej żyje. Ja akurat jestem sama. Miałam już odcięty gaz, prąd, wpadłam w depresję. Nie myślałam, że czegoś takiego doczekam się w życiu - dodaje.

Renata Ludek w fabryce przy ulicy Roboczej przepracowała prawie czterdzieści lat. Większość w spokoju. Kłopoty pojawiły się stosunkowo niedawno, jak na historię ponad 130 letniej fabryki. Teraz w zakładzie praktycznie nic się nie dzieje. Hale pełne kiedyś wagonów i lokomotyw kolejowych świecą pustkami tak samo jak portfele pracowników spółki. Większość z nich już dawno pozbyła się z domu co cenniejszych przedmiotów. Żyją z dnia na dzień dzięki pomocy rodzin i znajomych.

- Spotkałem kolegę z pokolenia naszych nauczycieli, który w latach 80-tych odchodził na emeryturę. Mówiąc mu jak wszystko wygląda widziałem w jego oczach łzy - wspomina Czesław Sznura. ZNTK poświęcił 45 lat swojego życia. Niedawno zwolnił się, z artykułu 55 kodeksu pracy, czyli winy pracodawcy, bo miał już dość tej żenującej dla niego sytuacji.

- Koledzy nie mają na opłacenie mieszkania, mediów. To jest makabra - dodaje.

Pracownicy wspominają, że wypłaty były przywożone w reklamówkach. Czuli się upodleni, bo dostawali na przykład po 100 zł, ale każdy się cieszył, że są jakiekolwiek pieniądze.

Ci co zostali w ZNTK w większości czekają na osiągnięcie wieku emerytalnego. Brakuje im po kilka miesięcy. Wiedzą, że odchodząc z własnej woli i tak nie mają co liczyć na świadczenia od państwa. Ich sytuacji jest patowa.

- Chodzi człowiek po ulicach i się błąka. Rozmyśla się. Głupie myśli przychodzą - mówi o swoich dniach Zdzisław Łączkowski.

Pracował przez ponad 39 lat w odlewni. Zalewał formy metalem. Ciężki fach. W ZNTK pracowało też kilku członków jego rodziny, między innymi jego ojciec i szwagier. Takich zakładowych rodzin było bardzo wiele. Teraz są to rodzinne tragedie.

- Ten z pełnym brzuchem nigdy nie zrozumie tego z pustym. To trzeba niestety przeżyć samemu - dodaje Zdzisław Łączkowski. Od niedawna jest już lepiej, bo udało się mu złapać posadę konserwatora w szkole.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 30

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rabol
przestancie sie skarzyc wezcie sprawy we wlasne rece jak mowil |Walesa zrobcie prezesowi i czlonkom zarzadu spolki czerwiec 2012 r a wyprzedaz majatku zakladow zrobcie sami bez urzedasow i innych p-ierdol
S
Spadaj Pan
PKP to przeszłość, kto chce tym jeździć? jak samolotem za złotówkę do UK się leci, jak coś Państwowe to prędzej czy później padnie, bo się nie reformuje. Świat pędzi a np: w Radomiu fabryka łączników, metalowych!!! Ludzie kto by je kupował? nikt już nie robi metalowe łączniki, a w Radomiu krzyk i żal że nie ma pracy. Ale gdzie indziej ktoś zbuduje fabrykę łączników plastikowych i będą śmigać. Wracając do PKP, 9 godzin Warszawa- Wrocław, to nieporozumienie. Polska wymaga prywatyzacji, reform, a nie Ku.R.wa ciężka komuna.
S
Seweryn
Ja chcę uzyskać nazwiska tych uboli i tych ,,uje-muje" którzy wg Ciebie doprowadzili kraj do tak ,,wspaniałego" rozwoju.Tylko tyle i aż tyle bo wyznaję zasadę że każdy złodziej powinien siedzieć czy to jest komuch czy solidaruch a jego mienie powinno ulec przepadkowi.
m
młody z komórą
Można odpowiedzieć na pytanie , sformułowane. Ty chcesz abym stwierdził kto zajmuje się nieistniejącym dziś przedsiębiorstwem PKP. O nazwiska ludzi niekompetentnych i odpowiedzialnych za upadek poszczególnych zakładów, zapytaj pracowników tych zakładów. Z Twoich wpisów wynika, że nie lubisz „Solidarności”. Dobrali się do zadka?
T
Tomasz
ja, w przypadku gdy widzę, że firma kombinuje coś z wynagrodzeniami, natychmiast szukam sobie nowej pracy i jeszcze nigdy na tym źle nie wyszedłem
a
anka
A takie ludki z pseudosolidarności jak Lange , Dudziokowa biorą wielki szmal . Dudziok brała udział w decyzjach dot tego zakładu biorąc szmal bedąc w Radzie Nadzorczej niech wspomoga robotników podzielą się nic nie robiąc rzeczowego w obronie dzis robotników, ludzi biedy, acha idą w pochodach co nic nie dają ,ubrani w żółte kamizelki Generalnie odpowedzialni za diś Polski wszystkie rządy po 89 r i poprzedna KOMUNA czas przbudzenia się !!!
S
Seweryn
przeczytaj sobie pytanie i udziel na nie odpowiedzi a nie wypisuj mi kto splajtował a kto jeszcze splajtuje a wszyscy winni tylko nie wy związkowcy bo chcieliście dobrze a że się nie udawało to winni no nich będą żydzi,komuniści i cykliści i ty myślisz że ludzie dadzą sobie wcisnąć tak kit.Naziwska proszę tych ,,uje-muje"
S
Sprawiedliwy.
PO-.wcy nie jedna maja jeszcze niespodzianke dla "choloty".Prawda zawsze boli !
m
młody z komórą
A katarski inwestor?
m
młody z komórą
Współpracuję z firmą, która wyznaje zasadę: „niedbalstwo traktujemy jak kradzież” i stąd moja spóźniona odpowiedź. W czasach nieboszczki komuny funkcjonował tzw. rubel transferowy czyli nierealny pieniądz. Tymi pieniędzmi płacono za pracę wykonywaną np. w HCP. Klasie robotniczej wypłacano realne złotówki kosztem pielęgniarek ,laborantek, rehabilitantów, nauczycieli, ogólnie mówiąc „nieprodukcyjnych”. Dużym zakładom zdarzało się zarobić i walutę, która wspierała światowy ruch komunistyczny ( taka zakamuflowana nazwa lewackich terrorystów). Po przemianie stołki zachowały ..uje-muje i jest jak jest. Ostatnio splajtowała firma KODAK i związki zawodowe niewiele miał tam do powiedzenia. W kolejce do plajty czeka inna duża firma europejska i też nie było tam związków zawodowych
z
zielona wyspa
po szmal to do bolka wałęsy się zgłaszajcie, tego co drugą japonię kończy budować!! każdemu becaluje po 100+300 mln zł, tak jak obiecał!! jeżeli jeszcze wam mało to do ryżego, na zieloną wyspę!! ten was obsypie banknotami 500 euro, tymi które wprowadził w polsce w roku 2011!
p
poznańczyk z Roboczej
... by tego typu tekstów nie ilustrować fotografiami sugerującymi, że ZNTK normalnie działa - za kazdym razem GW okazuje fotografie pełnych hal remontowo-produkcyjnych, a to przecież już dawno nieprawda.
n
nerwik3
Matoły nami rządzą, więc mamy tak jak mamy.
G
Gość
A prawda jest taka, że żyjemy w okropnym kraju. Z jednej strony już w szkole wciskają nam do głów patriotyzm i żądają bycia narodową wspólnotą. Za to w życiu codziennym jedynym, czego 70% Polaków może być pewnym, to wegetacja, komornik i rżnięcie na każdym kroku (oszustwa ZUS, katastrofalnie działająca służba zdrowia, wysokie podatki, pensje 5x mniejsze niż w większości krajów UE). Prędzej czy później co rąbnie w Bolandzie...
b
blacha
to już dawno wszedłby pan komornik zamknął część zakładu i zlicytować maszyny/towary na rzecz wypłat dla pracowników.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie