Dwa piętra zajmuje w Szpitalu MSW w Poznaniu im. prof. Bierkowskiego nowy oddział hematologii. Warunki, w jakich leczeni są tu pacjenci chorzy na białaczki, ziarnicę złośliwą, czy szpiczaka robią wrażenie.
Pierwszych siedmiu pacjentów trafiło tu 31 grudnia. Zostali przeniesieni ze Szpitala Miejskiego im. Józefa Strusia przy ulicy Długiej, gdzie oddział hematologii nie mógł dłużej funkcjonować ze względu na warunki i decyzję o wygaszaniu placówki.
- Cieszę się, że udało nam się znaleźć nowe miejsce dla poznańskiej hematologii - mówi Jerzy Stępień, zastępca prezydenta Poznania. - Ten oddział spełnia najwyższe standardy medyczne.
Nowoczesne sale dwuosobowe z łazienkami, do których prowadzą przedsionki można łatwo zaaranżować na izolatki. Powstały tu dwie sale o podwyższonej czystości powietrza.
- Pamiętam czasy przy Szkolnej, gdy pacjenci hematologiczni leżeli w salach dziesięcio, a nawet dwunastoosobowych - mówi doktor Tomasz Woźny, ordynator nowego oddziału. - Po remoncie powstały tam sale trzyosobowe.
W piątek w Szpitalu MSW w Poznaniu odbyło się uroczyste otwarcie nowego oddziału hematologii.
- Decyzja o utworzeniu oddziału zapadła w maju zeszłego roku, chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że udało nam się tak szybko sfinalizować tę inwestycję - mówił Przemysław Daroszewski, dyrektor Szpitala MSW w Poznaniu. - Udało nam się zwiększyć liczbę łóżek. Na oddziale mamy w sumie 47 łóżek, w tym trzy dziennego pobytu.
Czytaj także:
Poznań: Zmiany w szpitalach. Zlikwidowane oddziały przy Grunwaldzkiej
Szpital Przemienienia Pańskiego skończył 190 lat
Cały personel zatrudniony na oddziale hematologii przy ulicy Szkolnej znalazł zatrudnienie w nowym miejscu.
- Mamy tu o wiele lepsze warunki pracy - przyznaje Wioletta Dorna, pielęgniarka oddziałowa. - Jesteśmy też zaskoczone bardzo miłym przyjęciem przez pracowników.
Poszukiwanie nowego miejsca dla poznańskiej hematologii trwało kilka miesięcy. Pod uwagę brany był Szpital w Puszczykowie.
- Zgłosiliśmy swoją kandydaturę, ale byli lepsi - mówi Jan Grabkowski, starosta poznański. - Pozostaje mi tylko pogratulować Szpitalowi MSW.
Zyskując nowoczesny oddział Poznań stracił jednak pracownię hemostazy. Kiedy okazało się, że nie ma dla niej miejsca w nowej lokalizacji, z kierowania oddziałem zrezygnowała profesor Krystyna Zawilska.
- Ta pracownia nie jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania oddziału, badania będą prowadzone przez prof. Komarnickiego przy ulicy Szamarzewskiego - tłumaczy Jerzy Stępień. - Prof. Zawilska chce nadal prowadzić pracownię jako niepubliczny zakład opieki zdrowotnej. Jest nawet skłonna odkupić od szpitala aparaturę. Myślę, że mogłaby wydzierżawić pomieszczenia przy Szkolnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?