Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Odszkodowanie dla zabójcy 12-latka?

Michał Kopiński
Po latach od wyroku wraca sprawa brutalnego zabójstwa 12-letniego Michała S. Skazany za nie w 1998 roku Paweł A. może już wkrótce doprowadzić do wznowienia postępowania w tej sprawie. Może też dostać 10 tysięcy euro odszkodowania. A wszystko przez prawo i niechlujstwo, które wytknął Polsce trybunał w Strasburgu.

O sprawie doniosła "Rzeczpospolita", a po niej inne media. Na początku 1997 roku 15-letni wówczas Paweł A. został zatrzymany przez policję w sprawie gwałtu i zabójstwa 12-latka. Ofiara była kolegą Pawła A., chłopcy służyli jako ministranci w tym samym poznańskim kościele. Na przesłuchaniu A. najpierw nie przyznawał się do gwałtu i zabójstwa, ale następnie potwierdził, że był sprawcą zbrodni. 15-latek trafił - na czas postępowania - do schroniska dla nieletnich.

Dopiero po sześciu tygodniach umożliwiono mu kontakt z obrońcą, który poinformował go o prawie do odmowy składania zeznań. Od tego momentu Paweł A. nie przyznawał się już konsekwentnie do winy. Jednak, wydając wyrok, sąd wziął jego wcześniejsze przyznanie się pod uwagę. Skazany trafił do poprawczaka do 21. roku życia.

Paweł A. bez skutku odwoływał się od skazującego wyroku przed kolejnymi polskimi sądami. Podnosił, że naruszono jego prawo do obrony. Sąd drugiej instancji po części przyznał mu rację, ale uznał, że nie miało to decydującego wpływu na rozstrzygnięcie i wyrok utrzymał. W 1999 roku Sąd Najwyższy oddalił kasację w tej sprawie.

I choć 28-letni obecnie Paweł A. przebywa od dawna na wolności, dopiero teraz wyrok w tej sprawie wydał trybunał w Strasburgu, któremu skazany za zabójstwo się poskarżył. Trybunał stwierdził, że Paweł A. nie miał kilkanaście lat temu możliwości skutecznego bronienia się, a także, że ten sam sędzia nie powinien prowadzić w tej sprawie postępowania przygotowawczego, a następnie wydawać wyroku (co miało miejsce). Jeżeli wyrok trybunału się uprawomocni (Polska już się jednak odwołała), mężczyzna dostanie 10 tysięcy euro odszkodowania.

- A co najważniejsze, Paweł A. będzie mógł żądać wznowienia postępowania w sprawie sprzed 13 lat - mówi dr Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. I dodaje: - W postępowaniu w sprawach nieletnich stosuje się przepisy Kodeksu postępowania karnego, a jeden z nich mówi, że postępowania wznawia się na korzyść oskarżonego, "gdy potrzeba taka wynika z rozstrzygnięcia organu międzynarodowego".

Czy w nowym procesie Paweł A. mógłby zostać uniewinniony? Ponieważ procesy były tajne, trudno osądzić, czy gdyby sędziowie nie mogli brać pod uwagę przyznania się A. do winy, wyrok byłby inny.

Wyrok nie mógł być surowszy
Paweł A. został w 1997 r. skazany na 5 lat w poprawczaku tylko dlatego, że ówczesne prawo nie zezwalało sądzić go jak dorosłego. Gdyby nie to, trafiłby na długie lata do więzienia. - Sąd orzekł umieszczenie nieletniego Pawła A. w zakładzie poprawczym. Jest to jedynie quasi-kara, która może być orzeczona przez sąd za popełnienie czynów karalnych przez nieletniego w wieku lat 15 pod rządami starego prawa - mówiła sędzia Dorota Brasse-Ambrosionek z Sądu Rejonowego w Poznaniu, kiedy w 1998 r. skazywała w pierwszej instancji Pawła A. W toczącym się przez kilka miesięcy procesie przesłuchano kilkunastu świadków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski