Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Ogromne korki, zablokowane ulice i mieszkańcy na skraju wytrzymałości - to efekt akcji policji na Niestachowskiej, a będą kolejne

Redakcja
O ile większość osób nie ma wątpliwości, że kontrole mające na celu wyłapywanie nietrzeźwych kierowców są potrzebne, o tyle wielkie kontrowersje budzi sposób, w jaki policja przeprowadziła akcję oraz jej efekty.
O ile większość osób nie ma wątpliwości, że kontrole mające na celu wyłapywanie nietrzeźwych kierowców są potrzebne, o tyle wielkie kontrowersje budzi sposób, w jaki policja przeprowadziła akcję oraz jej efekty. zdjęcie ilustracyjne/Paweł Łacheta
Zdenerwowani kierowcy i mieszkańcy, ogromne korki na jednej z głównych ulic Poznania, kilkudziesięciominutowe opóźnienia autobusów i... dwie osoby złapane na jeździe pod wpływem alkoholu – to bilans poniedziałkowej akcji policji, która wyłapywała nietrzeźwych kierowców na ul. Niestachowskiej. Mimo fali krytyki ze strony poznaniaków policja zapowiada kolejne akcje.

„Ta kontrola to skrajna głupota służb. To aż cud, że nie doprowadziło to do całkowitego paraliżu jednej połowy miasta na dużo dłuższy czas. Można kontrolować, ale nie w ten sposób” czy „W 100 procentach popieram walkę z nietrzeźwością na drogach, ale zamknięcie Niestachowskiej w poniedziałek rano przy słabych warunkach pogodowych to karygodne posunięcie. Ktoś, kto podjął taką decyzję, powinien z miejsca wylecieć z pracy. Cały Poznań był zakorkowany” - to tylko pierwsze z brzegu komentarze internautów po poniedziałkowej akcji poznańskich policjantów, którzy badali trzeźwość kierowców jadących ul. Niestachowską w kierunku centrum.

Czytaj też: Poznań: Policja zablokowała ruch na Niestachowskiej. Przebadano 3 tysiące kierowców

O ile większość osób nie ma wątpliwości, że kontrole mające na celu wyłapywanie nietrzeźwych kierowców są potrzebne, o tyle wielkie kontrowersje budzi sposób, w jaki policja przeprowadziła akcję oraz jej efekty. Trwała od godziny 6 do 10, w tym czasie skontrolowano 3 tys. kierowców, z czego zaledwie dwóch z nich przyłapano na jeździe po spożyciu alkoholu. Jeden z nich miał 0,2 promila alkoholu a drugi 0,32.

Decyzję o przeprowadzeniu akcji podjął Wydział Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.

– Można byłoby przeprowadzić tę akcję w różny sposób, ale podjęto decyzję o takiej metodzie. Na miejscu było 28 policjantów, którzy przeprowadzali kontrolę alkomatem w odległości ok. 150 metrów przed skrzyżowaniem z ul. św. Wawrzyńca. Kontrolowani byli wszyscy kierowcy, którzy tamtędy przejeżdżali – wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji i dodaje: – Nasze doświadczenia pokazują, że poniedziałkowy poranek jest okresem, kiedy kierowcy niejednokrotnie jeżdżą po pijanemu. Z kolei naszym obowiązkiem jest dbanie o bezpieczeństwo poznaniaków i musimy wykonywać takie kontrole nawet jeśli wiąże się to z utrudnieniami dla mieszkańców. Taki obowiązek nakłada na nas prawo. Zdajemy sobie sprawę, że mieszkańcy borykali się z utrudnieniami.

W wyniku akcji z wielkimi utrudnieniami musieli liczyć się nie tylko kierowcy, ale także pasażerowie autobusów, które również stały w korkach. Niektóre z nich miały nawet ponad 100 minut opóźnienia.

– Rzeczywiście notowaliśmy rekordowe opóźnienia, a korek sięgał aż ulicy Literackiej. Nieprzejezdna była Niestachowska, Wojska Polskiego i Koszalińskiej – mówi Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK, która przyznaje, że przedstawiciele MPK nie wiedzieli wcześniej o policyjnej akcji.

– Rozumiem konieczność kontroli trzeźwości kierowców, bo celem jest bezpieczeństwo na drodze, które także dla nas jest priorytetem. Trzeba byłoby się jednak spytać policji, czy można takich kontroli dokonać inaczej - dodaje Gajdzińska.

W podobnym tonie wypowiada się wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski.

– Z jednej strony to dobrze, że policja prowadzi kontrole, ale jest też drugi aspekt. Mam nadzieję, że kolejne kontrole nie zdestabilizują funkcjonowania komunikacji publicznej. Zwrócę się z prośbą do policji, by uprzedzała MPK o takich kontrolach lub przeprowadzała je na obszarach, gdzie komunikacja miejska nie kursuje tak obficie – mówi wiceprezydent.

Kolejną akcję dotyczącą trzeźwości kierowców policjanci przeprowadzili we wtorek na Franowie i Jeżycach. Tego dnia zatrzymano trzech kierowców, którzy mieli kolejno 0,26; 0,52 oraz 0,72 promila we krwi. Policja zapowiada kolejne kontrole trzeźwości na różnych poznańskich ulicach.

Zobacz też:

Bycie kierowcą to wielka odpowiedzialność. Częste kontrole Policji mają zwrócić szczególną uwagę na przepisy ruchu drogowego, ponieważ ich stosowanie zapewnia bezpieczeństwo Tobie i innym uczestnikom ruchu. Jak jeździć, żeby nie dostać mandatu? Stosowanie się do znaków poziomych i pionowych a także dostosowanie jazdy do warunków na drodze to banały, o których nie trzeba pisać. Jest kilka rzeczy których nie można robić w aucie. Niektórych nawet nie jesteśmy do końca świadomi. Na co zwrócić uwagę wybierając się w dłuższą trasę? Jakie pułapki czyhają na nas w mieście? Tych rzeczy NIE MOŻESZ robić w samochodzie. Grozi za nie mandat a często także punkty karne.

Tego kierowca NIE MOŻE robić w samochodzie. Grozi za to mand...

źródło: dziennikzachodni.pl/x-news.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski