Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Oskarżeni urzędnicy "skarbówki"

Łukasz Cieśla
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Archiwum
Dwóch pracowników poznańskiego Urzędu Skarbowego, były i obecny, zostało oskarżonych przez prokuraturę o przyjmowanie nienależnych im korzyści majątkowych. Obu grozi do 10 lat więzienia.

Śledztwo prowadziła poznańska Prokuratura Apelacyjna. Jak mówi prokurator Hanna Grzeszczyk z Wydziału V do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji, podstawą jego wszczęcia było zawiadomienie złożone przez jednego z pracowników "skarbówki". Powiadomił o niewłaściwych działaniach Grzegorza S., byłego już pracownika Urzędu Skarbowego Poznań Nowe Miasto. Przestępstwa miał popełnić w okresie kierowania działem egzekucji w tym urzędzie.

CZYTAJ TEŻ:
POZNAŃ: KORUPCJA W WIELKICH MARKETACH

Śledczy ustalili, że co miesiąc przywłaszczał sobie część wynagrodzenie przysługującego jego podwładnym. Chodziło o inspektorów, którzy oprócz wynagrodzenia zasadniczego dostawali też prowizje. Ich wysokość zależała od wielkości ściągniętych zobowiązań od dłużników "skarbówki".
Zgodnie z przepisami, Grzegorzowi S. nie przysługiwały takie prowizje, ponieważ osobiście nie wykonywał egzekucji. Kierownik działu egzekucji miał więc wpaść na pomysł, że co miesiąc będzie "skubał" swoich podwładnych i zabierał im część ich prowizji. Jak podaje prokuratura, w latach 2005-2010 nazbierało się tego prawie 165 tys. zł.

Ale to niejedyny zarzut pod jego adresem. W 2010 roku miał od jednego tylko inspektora wziąć połowę należnej mu kilkumiesięcznej prowizji. W tym przypadku chodzi o zagarnięcie ponad 11 tysięcy złotych. Grzegorz S. obecnie nie pracuje w urzędzie.
W "skarbówce" pracuje za to Wojciech K. To kolejny oskarżony urzędnik. Jemu z kolei zarzucono czyn korupcyjny, a sprawa ujrzała światło dzienne przy okazji weryfikowania działalności szefa działu egzekucji.

Wojciechowi K. także zarzucono przekroczenie uprawnień i osiągnięcie nienależnej korzyści majątkowej. Miał w ten sposób zarobić... 300 zł. Zdaniem śledczych była to zapłata za to, że jednemu z inspektorów przydzielił "lepszy" rejon do egzekucji. Prokuratorzy tłumaczą, że rejony dzielą się na łatwiejsze i trudniejsze. Praca w "dobrym" rejonie pozwala na ściągnięcie większych długów, co ma z kolei wpływ na wysokość prowizji.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski