Poznań: Oskarżony "czyściciel" zwrócił kobietom pieniądze

Teresa Juszczak razem ze swoją córką Anną doczekały się pieniędzy od Piotra Ś. Mężczyzna był im winny 6 tys. zł, które pobrał jako zaliczkę na remont ich mieszkania. Do remontu ostatecznie nie doszło, zaś kobiety zgłosiły sprawę na policję. Ostatecznie sprawa trafiła też do sądu. Podczas poniedziałkowej rozprawy swoje zeznania składały obie kobiety.

– Szukałam z mamą mieszkania, w którym mogliśmy zamieszkać razem. Było to konieczne, żebym mogła się opiekować mamą – mówiła w sądzie Anna Juszczak. Ostatecznie, przy pomocy Piotra Ś., kobiety znalazły mieszkanie komunalne przy ul. 28 Czerwca. Te jednak, zgodnie z wytycznymi ZKZL, nadawało się do remontu, który miał wykonać Piotr Ś.

Mężczyzna zapewnił panią Teresę, że wykona wszystkie prace za ok. 20 tys. zł. Na poczet prac pobrał jednak zaliczkę w wysokości 6 tys. zł, które miały zostać przeznaczone na wykonanie instalacji elektrycznej, gazowej i elektrycznego ogrzewania. Przez kolejne tygodnie nie rozpoczęły się żadne prace, aż w końcu kobiety zrezygnowały z wynajmu mieszkania.

– Wysyłałam do pana Ś. pismo z żądaniem zwrotu pieniędzy. Oprócz tego próbowałam do niego dzwonić, ale nie odbierał moich telefonów – mówiła w sądzie Teresa Juszczak.

Sam Piotr Ś. podczas poprzedniej rozprawy zapewniał, że do połowy października zwróci kobietom pieniądze. Ostatecznie zrobił to z kilkudniowym opóźnieniem w poniedziałek w sądzie. – Nie miałem nr konta pań i dlatego oddaję pieniądze w gotówce – tłumaczył opóźnienie. Mimo tego że Piotr Ś. zwrócił kobietom zaliczkę, to nie koniec procesu. Sąd będzie musiał ustalić czy wcześniej doszło do przestępstwa.

Przypomnijmy też, że Piotr Ś. jest również oskarżonym w innej sprawie o nękanie mieszkańców kilku poznańskich kamienic. Śledczy zarzucają mu stalking. Swoimi działaniami i prowadzonymi pracami remontowymi miał wymusić na mieszkańcach wyprowadzki z kamienic.

Info z Polski - Najważniejsze informacje ostatnich dni:

Źródło: vivi24