Choć Gimnazjada miała się odbyć na profesjonalnym stadionie Olimpii Poznań, odpowiednio wcześniej nie ustalono stawki za wynajem obiektu na jednodniowe zawody. W konsekwencji zabrakło pieniędzy, a młodzież musiała rywalizować na gorszym obiekcie przy ulicy Gdańskiej.
Taki scenariusz sprawił, że nie tylko trzeba było ograniczyć liczbę startującej młodzieży (z 600 do 300), ale także wykreślić z zawodów trzy konkurencje - rzut dyskiem, oszczepem i biegi przez płotki.
Zdaniem rodziców, to niedopuszczalne, by tak traktowano młodych sportowców.
- Córka w zeszłym roku rzucała dyskiem, a w tym roku chciała rzucać oszczepem. Okazało się, że z tych konkurencji zrezygnowano. To naprawdę bulwersujące, że w taki sposób podcina się skrzydła młodym sportowcom - powiedział nam jeden z rodziców.
Więcej w środowym wydaniu "Głosu Wielkopolskiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?