Poznań: Otwarto największy skatepark w Polsce

Na otwarciu obiektu pojawili się miłośnicy sportów ekstremalnych z całej Polski. Wszyscy wypowiadali się o nim w superlatywach. - Chyba faktycznie jest to największy skatepark w Polsce. Szkoda jedynie, że nie jest kryty jak np. we Wrocławiu, Bydgoszczy, Warszawie czy Trójmieście, ale i tak zasługuje na piątkę z plusem - mówi "Czarny" z Wrocławia.

Skatepark składa się z 18 ramp dla rolkarzy, desko-rolkarzy i amatorów ekstremalnej jazdy na rowerze typu BMX. - Młodzież już od dłuższego czasu szukała takiego miejsca. Figury, które się tu znajdują, są największe w Polsce i można będzie na nich organizować zawody i pokazy - chwali obiekt Janusz Rajewski, dyrektor Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji.

Nie wszystkim jednak wysokość figur odpowiadała. - Dla mnie są one na razie za ciężkie, chłopaki jednak prezentują się znakomicie - przyznaje Sylwia Matuszewska, przyglądająca się z boku popisom bardziej doświadczonych kolegów. Ci także mieli pewne uwagi.

- Według mnie duży "spine" jest zbyt pionowy i za krótki, reszta jest ok. Świetnie, że coś takiego powstało, brakowało tego w Poznaniu. Dotychczas były tylko rampy - mówi Łukasz Mańczak, szalejący po figurach na swoim BMX-ie.

Z obiektu korzystać można tylko po wypełnieniu oświadczenia. W przypadku osób niepełnoletnich zgodę musi wyrazić jeden z rodziców. Nie wszyscy o tym jednak pamiętali. - Nie miałem zgody rodziców, więc nie zostałem wpuszczony - mówi Fryderyk Pecyna. - Taki zakaz ma sens - zawsze mogą przyjechać dzieci i zrobić sobie krzywdę - przyznaje.

Skatepark czynny jest codziennie od 9 do 21. Za korzystanie z niego od poniedziałku do piątku zapłacimy 2 zł, a w weekendy - 3 zł. Miesięczny karnet to wydatek 40 zł. W sobotę otwarte zostały także trzy boiska do gry w siatkówkę plażową.