Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Parking "Kiss and Ride" sposobem na walkę taksówkarzy

Marcin Idczak
Parking Kiss and Ride przy dworcu PKP w Poznaniu
Parking Kiss and Ride przy dworcu PKP w Poznaniu Marcin Idczak
Na łuku ul. Dworcowej powstał parking "Kiss and Ride". Ma służyć jako miejsce zatrzymania i wysadzenia z auta osób, które udają się na pociąg. Ma także pogodzić taksówkarzy.

Na ul. Dworcowej, tuż przy byłym budynku dworca głównego PKP, powstał parking dla osób, które odwożą swoich znajomych na pociąg.

- Służy do zatrzymania, wypakowania bagaży i pożegnania się - mówi Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania. Angielska i popularna w różnych krajach nazwa brzmi "Kiss and Ride".

Jednak jego powstanie nie jest związane z wyjeżdżającymi podróżnymi, a... taksówkarzami. W miejscu, gdzie od środy mogą zatrzymywać się auta osobowe, od lat walkę o najlepsze miejsca postojowe toczyli między sobą taksówkarze. Próbowano zaprowadzić w tym miejscu porządek przy pomocy strażników miejskich. Jednak musieliby oni stać przy taksówkarzach przez 24 godziny na dobę.

- "Kiss and Ride" ma ich pogodzić - stwierdza Maciej Wudarski. - Odbyliśmy liczne rozmowy zarówno z taksówkarzami zrzeszonymi, jak też i tymi, którzy nie należą do żadnej korporacji - dodaje. Wszyscy się zgodzili, że trzeba zakończyć wojnę. Dlatego w miejscu gdzie jest parking (na łuku przed budynkiem) zobowiązali się do zatrzymywania pojazdów najdłużej na minutę.

W zamian stworzono jeszcze postój pod wiaduktem. Jednak jeśli "Pocałuj i jedź" nie zakończy kłótni, to miasto jest przygotowane na bardziej radykalne rozwiązanie. - Wygrodzimy teren na ul. Dworcowej i wjazd będzie możliwy tylko na zasadach takich jak przy lotnisku na Ławicy - zapowiada zastępca prezydenta Poznania. Tam można za darmo wjechać na 15 minut, a specjalne karty na dłuższy postój mają tylko taksówkarze wybranych korporacji.

Natomiast sama idea tego typu parkingów znana jest na całym świecie. - Zasadą jest wygodne przywiezienie podróżnego (lub odebranie go). Szybkie pożegnanie i odjechanie, by nie blokować miejsca postojowego - mówi Tadeusz Nawalaniec, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich.

Jeśli ktoś chce pozostawić auto na dłużej, to będzie musiał zaparkować je w strefie płatnego parkowania na ul. Dworcowej lub Głogowskiej (cena za pełną pierwszą godzinę to 3 złote). Można też skorzystać z parkingu buforowego przy Dworcu Zachodnim (3 złote za godzinę) lub w Poznań City Center. Na tym ostatnim postój do godziny jest darmowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poznań: Parking "Kiss and Ride" sposobem na walkę taksówkarzy - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski