Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Parking na Piątkowie zarasta chwastami. A mógłby pomieścić sto aut [ZDJĘCIA]

Maciej Łosiak
Parking od pół roku jest zamknięty i zarasta zielskiem, a kierowcy  szukają miejsca postojowych
Parking od pół roku jest zamknięty i zarasta zielskiem, a kierowcy szukają miejsca postojowych Fot. Grzegorz Dembiński
Zmotoryzowani mieszkańcy poznańskiego Piątkowa zaciskają codziennie zęby ze złości oglądając pusty teren po parkingu znajdującym się na os. Zygmunta Starego, w pobliżu wieży telewizyjnej.

Od pół roku jest on zamknięty, a kierowcy szczególnie w godzinach popołudniowych szukają miejsca do zaparkowania.

- Żal patrzeć na zarastający zielskiem parking. Przez lata korzystało z niego około stu poznaniaków. Stawki były przystępne, choć jak pamiętam w ostatnich dwóch, trzech latach były znaczne podwyżki - mówi Mateusz Kujawski, mieszkaniec Piątkowa.

Należący do miasta teren dzierżawiła przez 18 lat firma rodzinna. Podwyżki z roku 2011 i ze stycznia 2012 sprawiły, że prowadzenie biznesu przestało się opłacać.

- Co miesiąc do kasy miasta wpłacałem 8,8 tys. zł. Żeby odzyskać choć część pieniędzy chciałem sprzedać udziały. Chętnych jednak nie było. Interes więc zamknąłem, bo jak długo można podwyższać opłaty parkingowe ludziom. Choć przyznaję, że miasto poszło mi na rękę przejmując część nakładów - mówił w marcu Jacek Rossa.

Co miasto zrobiło, by znaleźć nowego dzierżawcę i zarabiać? Rafał Łopka, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Poznania: - Chętne osoby, które chciałyby dzierżawić ten teren mogą zgłaszać się do magistratu. Cały czas obserwujemy jakie jest zainteresowanie w tym temacie i będziemy reagować.
Jak podkreślają urzędnicy opłata dzierżawna za parking musiała zostać podniesiona, bo to sztywna stawka, której nie można zmieniać.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Takie tłumaczenie nie zadowala jednak poznaniaków, bo miejsc do parkowania brakuje. Jest to widoczne przede wszystkim na osiedlach buforowych (zarówno na Piątkowie jak i Ratajach). Osoby dojeżdżające z podpoznańskich gmin do centrum zostawiają auta jak najbliżej przystanków tramwajowych oraz autobusowych i do pracy dojeżdżają środkami komunikacji miejskiej.

- Są założenia polityki transportowej czy mieszkaniowej miasta, ale nikt tego nie egzekwuje. Nie jest ona prowadzona przez pryzmat aglomeracji. Mieszkańcy płacąc wysokie podatki na rzecz gminy powinni oczekiwać od władz, że wspierać będzie dziedziny deficytowe, co najwyżej oczekując z tego tytułu niewielkiego zysku - uważa Adam Pawlik radny PiS, członek komisji gospodarki komunalnej.

I dodaje: - Prezydent twierdzi, że nie ma np. pieniędzy na wielopoziomowe parkingi na dużych poznańskich osiedlach. Jak mówi, takie są realia. Jednak ma możliwość obniżenia stawek dzierżawy za miejski teren, w tym przypadku parking. Niech to będzie nawet symboliczna złotówka. Korzyści będą. Mieszkańcy zaparkują auta, dzierżawca zarobi i zatrudni kilka osób do pilnowania terenu.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski