Konflikt wokół popularnego wśród poznaniaków wakacyjnego centrum kultury rozpętał się, gdy sąsiadujące z nim Wielkopolskie Muzeum Wojskowe nie zgodziło się na dalszą działalność Pasażu na ul. Jana Baptysty Quadro. Muzealnicy skarżyli się, że Pasażowe imprezy utrudniają im codzienną pracę. Po ujawnieniu konfliktu wśród poznańskich internautów zawrzało. Na Facebooku powstały grupy, zrzeszające zwolenników pozostawienia Pasażu w pierwotnym miejscu, w minioną sobotę na terenie WMW odbył się protestacyjny happening "Silent Disko", nawiązujący do imprez pod tą nazwą, które co lato odbywały się w Pasażu.
CZYTAJ TEŻ:
POZNAŃ: PASAŻ KULTURY ZNIKA ZE STAREGO RYNKU
TANECZNY PROTEST W OBRONIE PASAŻU KULTUR
Wczoraj wiceprezydent Poznania ds. kultury, sportu i oświaty Dariusz Jaworski zaprosił do swojego gabinetu przedstawicieli instytucji, organizujących Pasaż (Festiwal Malta, Galeria Miejska Arsenał, Estrada Poznańska) i Muzeum Narodowego, w którego strukturach mieści się Wielkopolskie Muzeum Wojskowe.
- Wszystkie instytucje, które spotkały się w sprawie Pasażu chcą, żeby on istniał. I tak się w tym roku stanie. Jednocześnie na pewno będę dążył do dyskusji, czy w kolejnych latach Pasaż powinien stać w tym miejscu dalej. Może przeniesie się na Plac Wolności, może w okolice Nowej Gazowni? Wiadomo, że lokalizacja Pasażu w centrum Starego Rynku stwarza pewne wątpliwości natury organizacyjnej - tłumaczył wiceprezydent Dariusz Jaworski.
Ma rację. Wszyscy chcą, żeby istniał... ale niekoniecznie na ulicy św. Jana Baptysty Quadro w samym sercu Rynku.
- Jako Muzeum chcemy jak najbardziej owocnych spotkań z kulturą w różnych miejscach. Pasaż powinien działać w innym miejscu, ale jako, że czasu nie ma już za wiele, wszystko wskazuje na to, że pojawi się tam, gdzie był - mówi Wojciech Suchocki z Muzeum Narodowego.
- Ideą Pasażu było od początku stworzenie miejsca dla kultury na środku Rynku. Wiadomo, że to lokalizacja karkołomna, co roku uczymy się lepszego działania Pasażu. Redukcja minusów leży w interesie naszym i muzeum, a jeśli chodzi o przeniesienie Pasażu gdzie indziej - wydaje mi się, że powinien raczej zakończyć żywot właśnie na środku Rynku - uważa Wojciech Juszczak z Estrady Poznańskiej.
Gospodarzem administracyjnym Pasażu Kultury będzie w tym roku sąsiadująca z nim Galeria Miejska Arsenał. I organizatorzy i muzealnicy i wiceprezydent chcą spotkać się raz jeszcze w przeciągu 10 dni, by uzgodnić techniczne kwestie działania Pasażu - to, gdzie i jak będzie działało zaplecze oraz ilość i rozmieszczenie sanitariatów.
- Pieniędzy na Pasaż nie ma zbyt dużo, więc najprawdopodobniej będzie on działał przez 4 - 5 tygodni. Podobnie, jak przed rokiem, część działań Pasażu zaadaptują festiwale Malta i Animator. Oczywiście, istnieje możliwość, że pojawią się inni organizatorzy a Pasaż będzie działał dłużej, ale musieliby wówczas ponieść koszty eksploatacji - wyjaśnia Dariusz Jaworski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?