Grupą młodych osób zainteresował się patrol, który zimą sprawdzał czy nienaruszone zostały altany na działkach (o tej porze roku często zdarzają się włamania). Podczas rozmowy z nimi wyszło na jaw, że policjanci mają właśnie do czynienia ze złodziejem. Młodzi zaczęli bowiem mówić o swoich wyczynach, a nawet wskazywać okradzione posesje. Okradli, jak się okazuje, czterdzieści działek i dziesięć instytucji mających siedzibę w pobliżu.
- Wchodzili do altan po wybiciu szyby w oknie. Brali wszystko, co mogło się im przydać, albo co mogli sprzedać - mówią policjanci. - Wyrywali ze ścian przewody miedziane, listwy aluminiowe, kontakty. Kradli narzędzia, talerze, elementy wyposażenia.
Policjanci z komisariatu Nowe Miasto, którzy prowadzili postępowanie w tej sprawie, namierzyli także dwie osoby, które współpracowały ze złodziejami. To mężczyzna, który użyczał młodym samochodu żuk, chociaż wiedział, że auto będzie wykorzystane do przewozu kradzionych rzeczy oraz kobieta, która skupowała od złodziei łupy z włamań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?